51-latek ostrzelał dom sąsiadów. Grozić miał im od wielu miesięcy

Jaw.pl - Jaworznicki Portal Społecznościowy
09/08/2024 10:29

51-letni mieszkaniec Jaworzna ostrzelał dom sąsiadów z nielegalnie posiadanej broni, oddając 46 strzałów. Napastnikowi grozi dożywocie. Do poszkodowanych dotarli reporterzy Uwagi.

We wtorek około godz. 5.40 51-latek oddał w kierunku domu swoich sąsiadów 46 strzałów z nielegalnie posiadanej broni. Mężczyzna usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa, kierowania gróźb karalnych wobec pokrzywdzonych w sprawie oraz nielegalnego wytwarzania i posiadania broni palnej. Użyty podczas przestępstwa egzemplarz miał wykonać sam.

Sprawca w momencie, gdy popełniał przestępstwo miał ponad 1 promil alkoholu. Dodatkowo, był już znany jaworznickiej policji. W jego kartotece zostało odnotowane m.in. działanie na szkodę osób zamieszkujących sąsiedztwo.

Do poszkodowanych dotarli reporterzy Uwagi. Sąsiedzi napastnika, mieszkańcy ostrzelanego domu, tak relacjonują wtorkowe wydarzenia:

- Zmieniał co chwilę pozycję strzału. To wchodzi na górę do domu i strzelał z okna, to podchodził pod bramę - mówi pan Maciej.

- Myślałam, że to są strzały tak jak poprzednio, w powietrze, myślałam, co się stało. Wyszłam na balkon, a te kule wokół mnie świstały - mówi pani Emilia.

- W trakcie strzelaniny schowaliśmy się w łazience. W domu był krzyk, panika. Jeszcze długo potem syn trząsł się. Dzieci są objęte pomocą psychologiczna. Ja też nie mogłem zasnąć spokojnie - mówi pan Maciej.

- Podniosłem żaluzję, zobaczył mnie w oknie i zaczął strzelać, uciekłem do drugiego pokoju - mówi pan Wiesław.

Zapytany o sąsiada pan Maciej odpowiada o wcześniejszych incydentach z jego udziałem:

- Sąsiad to człowiek nieobliczalny, wielokrotnie nachodził nas, groził, krzyczał, zakłócał spokój. Zaczęło się w 2018 roku od pojedynczych aktów wandalizmu, niszczył np. bramę i elementy sterowania bramy, lampy. Potem to zaczęło się nasilać, coraz mocniej i mocniej. Oskarżał nas o jakieś kompletnie absurdalne rzeczy, jakieś wiązki, jakieś pola magnetyczne wysyłane w kierunku jego domu. Twierdził, że mamy wpływ na jego zdrowie, że ma arytmię serca przez nas.

Sąsiad na tym nie poprzestał. Co więcej, odgłos strzałów dochodzący z jego posesji można było usłyszeć już w ciągu ostatnich dwóch tygodni.

- Po wielu miesiącach składanych gróźb okazało się, że sąsiad gromadził broń palną. Zgromadził całkiem spory arsenał w postaci karabinu maszynowego i wielu innych sztuk broni.

- W ostatnich dwóch tygodniach sąsiadka usłyszała strzały, na jego posesji w nocy. To działo się kilka dni temu, zostało zgłoszone na policję. Policja przyjechała na miejsce, ale nie zastała go w domu.

- Widać na monitoringu, jak to się mogło skończyć, widać w domu, jak to wszystko jest poszatkowane kulami - mówi pan Maciej.

Pan Maciej nie jest też przekonany, że to koniec sprawy z sąsiadem:

- Doszło do nas, że niebezpieczeństwo jest chwilowo zażegnane, ale nie ufam do końca, że jest zażegnane za zawsze. Nie jestem pewien, że sąsiad nie wróci, i ta sytuacja się znowu nie powtórzy. Mieliśmy organizować urodziny syna, miało przyjechać prawie 20 osób, co by się stało, gdyby wtedy zaczął strzelać? - mówi pan Maciej.

51-latek już 5 lat temu, ze względu na swoje agresywne zachowanie w stosunku do sąsiadów, trafił do szpitala psychiatrycznego, gdzie spędził 2,5 roku.

Najbliższe 3 miesiące mężczyzna spędzi w areszcie. Za popełnione przestępstwa grozi mu dożywotnie pozbawienie wolności. Nie jest dodatkowo wykluczone, że zostaną mus postawione kolejne zarzuty.

 

Aplikacja jaw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Źródło: https://uwaga.tvn.pl/reportaze/jaworzno-mezczyzna-ostrzelal-dom-sasiadow-kim-jest-jan-p-st8036033 Aktualizacja: 16/08/2024 09:28

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gen. Italia - niezalogowany 2024-08-09 22:12:32

    no to podobnie jak chory na raka dziadek zadźgał przedszkolaka, tutaj tez skonczy sie na umożeniu i leczeniu tabletkami. Norma. W takich sytuacjach najlepiej poświrować.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Kuba - niezalogowany 2024-08-10 06:34:28

    Odrazu wyslac go do rybnika dozywotnio oddzial zamkniety normalny to napewno ten facet nie jest.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Dzik - niezalogowany 2024-08-10 09:12:29

    Jak coś to chętnie przyjmę te pukawki przydadzą się jak nam wpuszcza tych ciapruchów ????

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Dziku dziku... - niezalogowany 2024-08-12 09:54:27

    Jak na razie to "ciapaci" nic złego nie robią i uczciwie pracują w PKM, w punktach gastronomicznych etc. a jedyne niebezpieczeństwo spotyka nas jak na razie ze strony własnych rodaków:)))

    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Wróć do