1-1 ( 0-0)
LKS „Pogoń” Imielin- LKS „Ciężkowianka” Jaworzno
Jak mawiał nieodżałowany świętej pamięci Kazimierz Górski mecz można wygrać, przegrać lub zremisować. I „Ciężkowianka”- wzmocniona na boisku Łukaszem Ciołczykiem, zaś na trybunach Kazimierzem Górskim-zremisowała w Imielinie. Jeśli wziąć pod uwagę, że jesienią ubiegłego roku, gdy ciężkowicki team był na fali (zajmując po 5 kolejkach 3 miejsce w tabeli) właśnie w Imielinie został zastopowany przez tamtejszą „Pogoń” oraz aktualną sytuację kadrową, to niewątpliwie sukces.
„Ciężkowianka”: Łukasz Ciołczyk- Mateusz Ślusarczyk, Bosak, Bartosz Struski, Marcin Prażmowski- Drąg (Laser), Bulga, Pieczka, Kornaga, Wadowski (Chrząścik)- Tomasz Ciołczyk (Karol Jelonek)
Ale pewien niedosyt jednak pozostał, mimo iż wynik remisowy można uznać za sprawiedliwy. Pierwsza połowa w wykonaniu obu drużyn była bezbarwna, ale w tym marazmie to podopieczni Marka Musiała stworzyli 2 sytuacje bramkowe. Za to druga odsłona mogła się podobać przybyłym na zawody kibicom. Zaraz po wznowieniu ciężkowiccy piłkarze przejęli inicjatywę stwarzając spore zagrożenie pod bramką gospodarzy. W 59 minucie ewidentny błąd popełnił arbiter liniowy nie pokazując prawie 3 metrowego spalonego, co skrzętnie wykorzystał grający z numerem 10 napastnik miejscowych z bliska pakując piłkę do siatki. Wydawało się, że będziemy przerabiali ten sam scenariusz do którego przyzwyczaili nas jesienią młodzi zawodnicy „Ciężkowianki”. Ambitna gra przez godzinę, a następnie gole zdobywane po kontratakach przez bardziej doświadczonych rywali. Na szczęście 5 minut później Tomek Ciołczyk zdołał wyrównać stan rywalizacji na 1-1, zaś „nasi” stwarzali kolejne sytuacje bramkowe. Niestety nie przyniosło to dalszych efektów bramkowych, gdyż uderzenie Patryka Kornaga zdołał w sobie tylko wiadomy sposób obronić miejscowy golkiper, zaś zagrania ręką obrońcy „Pogoni” w polu karnym nie zauważył arbiter z Zabrza. Niestety w ostatnich 10 minutach więcej sił zachowali miejscowi, którzy zamknęli „naszych” w hokejowym zamku. Umiejętności oraz spore szczęście sprawiły, że Łukasz Ciołczyk nie pozwolił się pokonać po raz drugi. Być może sobotni remis sprawi, że młodzież „Ciężkowianki” uwierzy w siebie i zacznie zdobywać kolejne punkty. Jednak w sobotnich derbach jaworznicki „Górnik”- pod wodzą trenera Pierścionka sygnalizujący zwyżkę formy- będzie chciał wziąć srogi rewanż za porażki jakich doznawał w ostatnich 2 lata. I trzeba przyznać, iż jest faworytem tej konfrontacji. Aczkolwiek dopóki piłka w grze… Początek rywalizacji- na stadionie przy ulicy Moniuszki 95- godzina 15.00.
UWAGA: Archiwum dyskusji na forum znajdziesz tutaj.
Ministerstwo Infrastruktury potwierdziło, iż nie zamierza przedłużać umowy z obecnym zarządcą odcinka autostrady A4 Kraków…
XVI Edycja Motoserca odbyła się w sobotę 18 maja na jaworznickim Rynku. [gallery size="full" columns="1"…
"Rolkuj po nadzieję", czyli akcja zorganizowana przez jaworznickie Hospicjum Homo-Homini im. św. Brata Alberta odbyła…
Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej w Jaworznie informuje o zmianie rozkładu jazdy autobusów przewoźnika 19 maja. Zmiana…
W dzisiejszym odcinku wybieramy się do zakątka niemal zupełnie nieznanego, ukrytego pomiędzy Długoszynem i Dąbrową…
18 maja na ul. Podwale, w okolicy skrzyżowania z ul. św. Wojciecha, będą prowadzone gwarancyjne…