List prezydenta: Leci z nami pilot!

List – odpowiedź, prezydenta Pawła Silberta w sprawie publikacji gazety „Co tydzień”.

Leci z nami pilot!

W artykule opublikowanym w ostatnim numerze gazety, redaktor naczelny stawia pytanie „Czy leci z nami pilot?”. Zapewniam Pana, że z mieszkańcami Jaworzna leci pilot, który dobrze zna cel tego lotu. A konkretnie: w 2002 r., gdy po raz pierwszy ubiegałem się o urząd prezydenta, przyjąłem praktykę, którą kontynuuję do dzisiaj, rozliczając się przed mieszkańcami z podjętych zobowiązań. Tak było w 2010 r. – przygotowałem i przedstawiłem mieszańcom umowę wyborczą, z której mam zamiar się rozliczyć. Nie boję się odpowiedzialności. Moje cele są znane mieszkańcom a lot, o którym Pan wspomina realny.

Strategia kultury

W artykule pojawiają się zarzuty, że podczas dyskusji na ostatniej sesji Rady Miejskiej nie podejmowałem tematu strategii kultury. Nie robiłem tego z prostej przyczyny. Tematem obrad nie było powstanie polityki kulturalnej, a plany finansowe instytucji kultury oraz powołanie Teatru Sztuk. Przypominam wszystkim zainteresowanym osobom, że już w ubiegłym roku, zarówno ja, jak i mój ówczesny zastępca Jacek Nowak, głośno mówiliśmy o potrzebie wypracowania strategii kultury. W ciągu ostatnich kilku lat powstały aktualizacja strategii rozwoju miasta, polityka oświatowa i strategia mieszkalnictwa. Teraz przyszedł czas na kulturę. Nie przystępujemy do opracowania tego dokumentu dlatego, że oczekuje tego redaktor gazety, czy za nim radni opozycji. Robimy to dlatego, że to przemyślana i od dawna planowana część naszego pomysłu na rozwój Jaworzna.
Prace związane z przygotowaniem tego dokumentu już się rozpoczęły i potrwają do połowy grudnia. Wkrótce powołam społecznie działającą Radę Kultury, jako opiniotwórcze i doradcze gremium prezydenta. Mam nadzieję, że moje zaproszenie przyjmą czołowi, znani, zaangażowani przedstawiciele środowisk twórczych – ludzie za którymi stoją rzeczywiste dokonania na polu kultury. Liczę na to, że wspólnie wypracowane założenia, będą fundamentem opracowywanej strategii. Zostanie ona w końcu skierowana pod obrady Rady Miejskiej. Mam nadzieję, że ostatecznie zostanie przez radę zaakceptowana. Pierwsze, organizacyjne prace zostaną zainicjowane pod przewodnictwem mojego zastępcy już w przyszłym tygodniu.

Wymarzyłem sobie…

Tak. Wymarzyłem sobie, że mieszkańcy Jaworzna mogą być dumni z naszego miasta, oraz że będzie się ono pozytywnie wyróżniać. Także to, że może być promowane również przez działalność kulturalną. Wsłuchuję się w to, co się jaworznianom podoba i w to, na co narzekają w badaniach opinii społecznej. Ich wyniki zawsze prezentujemy publicznie. Wielokrotnie mieszkańcy narzekali na brak w mieście profesjonalnej oferty kulturalnej, wręcz wskazywali na brak kina czy teatru. Można uznać, że nieustannie domagają się szerszej oferty imprez. Nie zawsze to poczucie wynika ze słabej oferty kulturalnej czy braku talentów. Mam wrażenie, że za słabo dotychczas wykorzystywaliśmy potencjał promocyjny naszej rodzimej kultury. Czas to zmienić i chwalić się utalentowanymi ludźmi pochodzącymi z Jaworzna. Również poza jego granicami. Chcę tych ludzi w mieście zatrzymać i stworzyć warunki do rozwoju ich talentu. Pragnę też, by jak najczęściej zdarzało się, że dzięki działalności instytucji kultury i wsparciu finansowemu miasta i lokalnych firm, pojedyncze osoby lub grupy artystów zdobędą sławę i uznanie na najwyższym poziomie. I chciałbym też, żeby Ci sławni mieli za co być wdzięczni (choć trochę) swemu miastu.

Jawność działań

Nie zgadzam się z Pana zarzutami zawartymi w dalszej części artykułu. Informuję, że nieprawdą jest, że decyzje dotyczące powstania Teatru Sztuk zapadały w cieniu gabinetu i były niejawne. Pomysł powołania nowej, odrębnej instytucji kultury był przedmiotem długich przymiarek, przemyśleń i konsultacji. O zamiarze informowałem i konsultowałem to z radnymi koalicji JMM, PO i PiS, z przedstawicielami środowisk artystycznych oraz oczywiście z dyrekcją MCKiS. Nigdy też nie ukrywałem tego, że będę wspierał organizacyjne działania mające na celu racjonalizację wydatków, w każdym obszarze funkcjonowania miasta. W utworzeniu orkiestr Archetti i eM Band postrzegam właśnie takie działanie. Każda pozycja wydatków tych instytucji jest nazwana, wyliczona, jawna i czytelna. Pragnę zwrócić uwagę, że w budżecie obu orkiestr muszą się znaleźć wydatki związane nawet z wynajmem sal od MCKiS, czy prac ekipy technicznej. Administracja obu orkiestr pozostaje na absolutnie minimalnym poziomie, a pracownicy instytucji pełnią funkcje wymienne. Namawiam do tego, by się zainteresować jak w rzeczywistości i z jakim zaangażowaniem pracują. Z mojego oglądu nie ma tam marnowania publicznego grosza, paradoksalnie właśnie transparentność wydatków stała się powodem do prasowej krytyki.
Zapewniam, że takie same oczekiwania: możliwie największego udziału pracy merytorycznej – artystycznej nad administracyjną mam wobec nowo utworzonego Teatru Sztuk. Wszystkie jednostki kultury otrzymały ode mnie zadanie zwiększania środków pochodzących spoza budżetu miasta oraz zapowiedź systematycznego zmniejszania dotacji gminy dla ich działalności. Warto się przyjrzeć, jak kształtowały się dotacje miasta dla MCKiS, otóż wsparcie finansowe gminy realnie maleje, przy bardzo dobrej ofercie w dziedzinie sportu i kultury.
Projekt utworzenia Teatru Sztuk był konsultowany z organizacjami pozarządowymi, analizowany przez komisje Rady Miejskiej, przed sesją Rady Miejskiej rozesłany również do redakcji gazety Co Tydzień i innych mediów. Materiały sesyjne zostały także umieszczone na stronach Biuletynu Informacji Publicznej. W końcu podczas obrad Sesji Rady Miejskiej toczyła się publiczna dyskusja bezpośrednio transmitowana przez telewizję CTV oraz miejską stronę internetową.

Nieprawdą jest także to, że postępuję wbrew ustawie o samorządzie gminnym (art. 11b. Działalność organów gminy jest jawna). Nasze miasto słynie z transparentną polityki. Sam Pan Redaktor na pierwszej stronie gazety wręcz potwierdza to, że w kwestiach informowania mieszkańców robię więcej niż wynika to z moich obowiązków. Mam nadzieję, że nie oczekuje Pan ode mnie, bym każdą podejmowaną decyzję uzgadniał czy konsultował z opinią publiczną. W szczególności nie wyobrażam sobie, by prezydent miasta był tylko wykonawcą czyichś pomysłów, w szczególności nie będąc do nich przekonanym a może przekonanym o ich szkodliwości. I by do tego wszystkiego brał odpowiedzialność za ich realizację.

Nieprawdą jest również, że naruszam przepisy konstytucji. Wbrew sugestiom zawartym w artykule, zapewniam wszystkim chętnym mieszkańcom Jaworzna równy dostęp do dóbr kultury. Każdemu zapewniam także wolność twórczości artystycznej, jak i korzystania z dóbr kultury. Dzieje się to także poprzez powoływanie nowych instytucji kultury, takich jak orkiestry Archetti i eM Band oraz Teatr Sztuk. Podobnie zresztą podtrzymuję dobre miejskie tradycje, oraz wielokrotnie wspierałem nowe.

Stwierdzenie redaktora naczelnego dotyczące mojego dążenia do stworzenia z Jaworzna kulturalnej stolicy świata są co najmniej nie na miejscu. Przecież nawet nigdy mnie Pan nie zapytał jakie są moje wyobrażenia czy marzenia. Nie jesteśmy małym miasteczkiem i z pewnością nie jest moim celem, byśmy musieli czuć się prowincjuszami. Za to posiadając spory potencjał bazy kulturalnej i sportowej, oraz ogromny potencjał utalentowanych i chętnych do pracy ludzi, powinniśmy aspirować do pozycji na mapie kulturalnej kraju wyższej niż obecnie zajmowana. Mam nadzieję, że moje marzenie, byśmy za Wisławą Szymborską, nie musieli „malutkiego losu pić naparstkiem” jest też dążeniem rzeszy jaworznian – tych, którzy licznie zasiadają na widowniach koncertów i spektakli, tych którzy dla nich występują, oraz tych, którzy tej niełatwej sztuki występowania i odbioru uczą!

Od lat konsekwentnie realizuję w Jaworznie z grupą pasjonatów, zapaleńców i kompetentnych współpracowników ambitne zamierzenia inwestycyjne. Jaworzno zmienia się tak szybko, że jak żartują kierowcy nie nadążają za tym twórcy map do systemów GPS. Gdy zaczynaliśmy, wiele nieprzychylnych nam osób mówiło, że podążamy w złym kierunku, że nic z tego nie wyjdzie. Dzisiaj widać, jak bardzo się mylili. Zmienimy również jaworznicką kulturę. Czas pokaże, kto miał rację. Jak zawsze nie boję się odpowiedzialności i oczekuję od mieszkańców rzetelnego rozliczenia, ale nie intencji – a czynów.

Paweł Silbert
Prezydent Jaworzna

Zdjęcie pochodzi ze zbiorów redakcji, autor: Paweł Jędrusik

UWAGA: Archiwum dyskusji na forum znajdziesz tutaj.