Czy Jaworzno jest dobrym miastem dla ludzi?

Kilkadziesiąt osób debatowało na temat rozwoju miasta podczas wtorkowego spotkania w siedzibie „Cargo”. Debatę zorganizował poseł na Sejm RP Wojciech Saługa. Zgromadzeni mogli wysłuchać prelekcji dwóch specjalnie zaproszonych gości: Jarosława Makowskiego – dyrektora Instytutu Obywatelskiego i dra Pawła Kubickiego – socjologa z Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Prelegenci biorąc za wzór największe miasta z Polski i za granicy starali się odpowiedzieć na pytanie, jakim miastem jest „miasto dla ludzi”. I tu padł ważny argument – dobrze rozwijające się miasto to takie, w którym czuje się dobrze zarówno ośmiolatek, jak i osiemdziesięciolatek.

Podkreślali również, że mieszkańcy potrzebują użytecznych przestrzeni publicznych, a nie takich z nadmiarem estetyki.

Opierając się na licznych badaniach mówili, że ludzie nie lubią nadmiernego oddziaływania wizualnego. Jeśli to jest jedyna rzecz, którą ma do zaoferowania dana przestrzeń publiczna, to mieszkańcy wolą zostać w domu. Mówiąc kolokwialnie, nie czują się swojsko w takiej przestrzeni.

Eksperci poruszyli także kwestię galerii handlowych, traktowanej w Jaworznie jako przejaw nowoczesności i rozwoju miasta. Zdaniem prelegentów takie miejsca wcale nie muszą spełniać tych założeń. Wręcz przeciwnie – często są mało przyjazne mieszkańcom i lokalnym przedsiębiorcom.

Taka przestrzeń, wbrew pozorom, nie załatwia podstawowego celu – nie sprzyja komunikowaniu się mieszkańców, a zatem nie buduje społecznych więzi. „Galeria to prywatna przestrzeń, którą zarządza właściciel, a nie mieszkańcy” – podkreślali wykładowcy.

Biorąc zaś za wzór największe miasta świata, stwierdzili, że ilość dróg i możliwość swobodnego przemieszczania się samochodem wcale nie jest wyznacznikiem dobrego kierunku rozwoju. Za granicą nikogo nie dziwi widok biznesmena jadącego do pracy metrem czy autobusem.

Jarosław Makowski skupił się na istotnej dla mieszkańców kwestii, czyli budżecie obywatelskim. To jeden z najlepszych sposobów do aktywizacji społeczeństwa i organizowania się wokół wspólnych celów. Mieszkaniec musi wiedzieć, że jego głos ma znaczenie. A czasem nawet nie sam głos, a pomysł.- Zgłaszane zadania, to zgłaszanie potrzeby – usłyszeli zebrani.

Zgromadzeni słuchacze często zabierali głos. Wśród nich: przedsiębiorcy, politycy i działacze społeczni.

Z podawanych przez nich przykładów lansowanych przez władzę przedsięwzięć z jednej strony i zgłaszanie pożądanych rozwiązań czy braków z drugiej, pozwala postawić tezę, że nasze miasto musi zawrócić z obranej drogi. Musi zacząć budować miasto dla ludzi.

Dekalog Miasta dla ludzi:

1. Miasto dla ludzi to miasto do którego prawo ma każdy mieszkaniec
2. Miasto dla ludzi musi być przyjazne zarówno dla ośmiolatka jak i osiemdziesięciolatka
3. Miasto dla ludzi w swoich centrach tworzy przestrzeń dla ludzi, a nie dla galerii handlowych czy banków
4. Miasto dla ludzi rozwija się podług logiki zrównoważonego rozwoju
5. Miasto dla ludzi musi mieć sprawny i efektywny transport publiczny
6. Miasto dla ludzi to miasto przyjazne dla pieszych i rowerzystów
7. Miasto dla ludzi dba o przestrzeń zieloną
8. Miasto dla ludzi rozumie, że największym kapitałem są mieszkańcy
9. Miasto dla ludzi zarządzane jest poprzez budżet obywatelski
10. Miasto dla ludzi na pierwszym miejscu stawia jakość życia mieszkańców

UWAGA: Archiwum dyskusji na forum znajdziesz tutaj.