Panie trenerze, czy przed sezonem brałby pan 6. miejsce w tabeli w ciemno?
M.Ł.: Przed sezonem byłem pełen obaw i dlatego pierwsze treningi z zawodniczkami z niższych lig rozpoczęliśmy już w maju. Okazało się, że dziewczyny chcą pracować, są zdyscyplinowane, podchodzą do swoich obowiązków profesjonalnie, a nawet prosiły o dodatkowe treningi. To było dla mnie budujące i wiedziałem, że dobra gra zespołu to tylko kwestia czasu.
Dużo mówiło się o walce o utrzymanie w tym sezonie, tymczasem do przedostatniej kolejki wciąż zachowywaliście szanse na wywalczenie miejsca w pierwszej „czwórce”.
M.Ł.: Naszym głównym zadaniem w tym sezonie było utrzymanie się w rozgrywkach szczebla centralnego bez dodatkowych gier w fazie play-out. To zadanie zostało zrealizowane. Faktycznie, dzięki bardzo dobrej grze do ostatniej kolejki mieliśmy szansę na pierwszą „czwórkę” i jestem przekonany, że gdyby nie kontuzja Dominiki Zajkowskiej to gralibyśmy w gronie czterech najlepszych drużyn grupy 2. i wcale nie bylibyśmy na straconej pozycji w walce o awans do 1 ligi.
Teraz zasłużona przerwa i wkrótce czas przygotowań do następnego sezonu. Jakie będą priorytety podczas przygotowań, co z kadrą, jakie będą oczekiwania?
M.Ł.: Jak co roku po zakończonych rozgrywkach pracować będziemy do wakacji kładąc nacisk na pracę indywidualną. Oddzielnie będą ćwiczyć rozgrywające, przyjmujące, środkowe – wszystko po to, aby dziewczyny po sezonie dalej podnosiły swoje umiejętności. W tym okresie z zespołem drugoligowym będą ćwiczyć także wyróżniające się zawodniczki z grup młodzieżowych i taką propozycję ode mnie trenerzy prowadzący te grupy otrzymają. Co do przyszłego sezonu to chciałbym utrzymać większość zespołu, bo zgranie oraz praca wykonana w tym sezonie na pewno zaprocentuje w sezonie następnym. Jak zawsze priorytetem dla mnie jest wprowadzenie do zespołu 1-2 wychowanek, ale gdyby udało się jeszcze pozyskać jedną-dwie doświadczone zawodniczki, to w następnych rozgrywkach możemy powalczyć o awans do 1 ligi kobiet.
Kogo chciałby pan wyróżnić po tym sezonie?
M.Ł.: W tym sezonie na wyróżnienie zasługuje cały zespół. Udało się stworzyć drużynę „walczaków”, zespół z charakterem. To dzięki atmosferze w zespole potrafiliśmy wygrywać z lepszymi zespołami. Dziewczyny tworzą zgraną „paczkę” na boisku i poza nim. Oczywiście siła napędową drużyny są doświadczone zawodniczki: Karolina Kuryło, Marta Trebert, Katarzyna Stolarczyk i Agnieszka Lipka. Ale pozostałe zawodniczki również pokazały, że mają umiejętności, a przede wszystkim serce do siatkówki i zasługują na grę w 2 lidze.
Z trenerem Mariuszem Łozińskim rozmawiał Paweł Jędrusik
Bluzy z własnym nadrukiem to nie tylko modny dodatek do garderoby, ale również wyjątkowy sposób…
Skrzyżowania dróg z torami kolejowymi stanowią miejsca wymagające szczególnej uwagi i ostrożności ze strony kierowców…
W dzisiejszym dynamicznym świecie biznesu, umiejętność nawiązywania nowych relacji biznesowych i pielęgnowania istniejących stała się…
Jazda na rowerze to wyjątkowa aktywność, którą mogą cieszyć się nawet najmłodsi. Jeśli chcesz zarazić…
Kawa jest napojem, który nie tylko dodaje energii, ale też obłędnie smakuje, podobnie zresztą jak…
Tatry to miejsce pełne magii, gdzie przyroda łączy się z kulturą, tworząc idealną scenerię na…