Dziki niszczą park. Uwaga na dziury!

Sporo pecha miała jedna z mieszkanek Jaworzna, która podczas spaceru po parku Podłęże niefortunnie stanęła w wyniku czego skręciła nogę i złamała rękę. Mąż pokrzywdzonej uważa jednak, że park jest zaniedbany, a do wypadku doszło przez dziury, jakie wykopały dziki. I faktycznie, przejście przez plac pomiędzy kortami tenisowymi, a skateparkiem jest sporym wyzwaniem. Trawa zasłania dziury, w które łatwo wejść i doznać uszczerbku na zdrowiu.

Dziury mogą być także groźne dla dzieci, które bawią się w pobliżu. Mąż poszkodowanej podkreśla, że nie spodziewał się takiego wypadku, bo jak sam mówi, często wraz z żoną zwiedza szlaki turystyczne w górach. Trudny teren nie jest więc im obcy. Mimo wszystko czyhająca w parku pułapka, jak się okazało, była na tyle skuteczna, że przyczyniła się do skręcenia nogi i złamania ręki. Pokrzywdzona i mąż obwiniają gminę – twierdzą, że te tereny powinno się uporządkować, tak, aby nikt więcej nie zrobił sobie tam krzywdy. Pojawiają się więc pytania co będzie z parkiem na Podłężu? Wprawdzie planowana jest jego rewitalizacja, pytanie tylko, jak długo ona portwa. A kto zadba o park do tego czasu?

[vc_facebook type=”standard”]

 

Redakcja jaw.pl

Redakcja portalu jaw.pl jest do Państwa dyspozycji. Podejmujemy każdy temat związany z życiem miasta Jaworzna oraz z Państwa problemami. Polecamy również usługi promocyjne i reklamowe na terenie miasta Jaworzno.

View Comments

  • Czy ktoś wie kiedy zostaną realizowane pojekty JBO w danych obszarach w tym roku? mamy prawie połowe roku i nie slychac aby sie cos dzialo.

  • Niezły przykład, jak można sobie dorobić do pensji. Gmina nie dba, dziury są, więc nic tylko korzystać. Jak się wywracać aby złamać i nogę i rękę za jednym zamachem, pan pokazał. Jak gmina zasypie dziury, to i tak zawsze będzie można się poślizgnąć na psim łajnie. Wszak pan tam chodzi codziennie więc wiadomo co w trawie piszczy. Teraz rozumiem co oznacza że pieniądze leżą na ulicy, w tym przypadku w trawie, trzeba się tylko po nie schylić. Ja za złamany obojczyk zainkasowałem z PZU 3000 zł. Za rękę i nogę to będzie spora kaska. No to ludziska, zapraszamy do parku na Podłęże. Można sporo zarobić. Tylko się pospieszcie, bo pewnie zaraz na sygnale podjedzie samochód ze służb gminnych z piaskiem na pace.

    • Haha, reportaż z wizją lokalną;-) Pewnie Silbert tych dołków nakopał żeby Lehnort w nie wpadł. Czekam na środową okładkę CT.

  • Ciekawe czy Pan wyprowadzając pieska sprząta po nim by ktoś następny nie śliznął na "pozostałości" po piesku, lub by jakieś dziecko nie wdepnęło. Faktem jest, że Pani doznała urazów i nie można z tego żartować, ale ten "park" jest tylko z nazwy. Po prostu kawał terenu zielonego i tyle. Nie jest to obszar urządzony i trudno winić gminę, że było krzywo. Jest koszony jak inne tereny w rejonie zabudowy wielorodzinnej, czy pasów drogowych. To tak jakby wyjść na tereny między Gigantem a Niedzieliskami, złamać nogę na terenie gminnym i mieć pretensje do Prezydenta. Szczególnie, że wszyscy wiedzą o odwiedzinach tego terenu przez dziki. Dlatego tak ważną jest obecna dyskusja na temat przyszłości tego terenu i przejście od dyskusji do czynów ...

  • Dzik niewinny, gorzej gdy zawini człowiek, zęby na niektórych chodnikach wybić sobie można...

  • Ani dziki ani "człowieki" nie są winne. Trzeba po prostu myśleć. Też chodziłem po Słowackim Raju i to w sezonie po powodzi gdzie większość "ułatwień" była pozrywana przez wodę. Co więcej: skasowano mnie za wejście mimo, że teren był zupełnie nieprzygotowany na ruch "zielonych turystów". Miejscami trzeba było brodzić w strumieniach, skały były śliskie i o upadek łatwo. Ale człowiek myślący nie wierzy i nie postępuje beztrosko. Sprawdza pomosty i drabinki przed położeniem na nich ręki lub nogi. Przy okazji gratuluję Panu występującemu w materiale umiejętności kaskaderskich. Myślę, że co najmniej w kilku kolejnych materiałach redakcji powinien z takimi przewrotami wystąpić :) Oczywiście pod zmienionym nazwiskiem.
    A dziki są własnością skarbu państwa o ile nie są na terenie okręgu łowieckiego dzierżawionego przez dane koło. W związku z powyższym wszelkie szkody rozpatruje zarząd województwa a odszkodowania wypłacane są ze środków budżetu państwa. Gmina ma tu niewiele do powiedzenia. Niemniej jeden senator przy okazji pewnego z rautów (nie dla plebsu) obiecywał odstrzał "higieniczny" jaworznickich dzików, a tu dzicza kiszka... Widać dziki nauczyły się obchodzić uchwalone w RP prawo. :D Może ktoś wędrujący po lasach na zachód od Podłęża wypowie się czy pojawiły się w nich jakiekolwiek poletka zaporowe i karmowiska? W sensie karmowisk rozumiem miejsca wysypywania karmy dla dzikich zwierząt w pobliżu których nie znajduje się ambona myśliwska (w wersji z amboną byłoby to nęcisko).

Recent Posts

Jaworzno mało znane – Wędrujące kamienie

Nazwa „Wędrujące kamienie” kojarzy się przede wszystkim z Parkiem Narodowym Dolina Śmierci w Kalifornii i…

3 godziny ago

Obchody 3 maja w ZSP nr 3 oraz podpisanie umowy z Politechniką Śląską i firmą Enitec

W Zespole Szkół Ponadpodstawowych nr 3 w Jaworznie odbyły się oficjalne uroczystości z okazji Święta…

3 godziny ago

Dzień Ziemi w Geosferze. Harmonogram II dnia imprezy

Jaworznicka Geosfera zaprasza na obchody Dnia Ziemi, które zaplanowano na 26 i 27 kwietnia. Co…

4 godziny ago

Piknik z okazji Miejskiego Dnia Ziemi

Miasto Jaworzno z okazji Miejskiego Dnia Ziemi zorganizowało piknik pod Płaszczką. Podczas wydarzenia przygotowane były…

4 godziny ago

Niedziele handlowe w 2024 roku. 28 kwietnia to niedziela handlowa

W 2024 roku, podobnie jak w latach ubiegłych przypada 7 niedziel handlowych. W najbliższą niedzielę,…

4 godziny ago

Dzień Ziemi w Geosferze

W Geosferze z okazji Dnia Ziemi odbył się piknik ekologiczny dla jaworznickich szkół. Uczniowie mogli…

23 godziny ago