Mieszkańcy Podłęża bardzo chętnie wzięli udział w pikniku organizowanym tuż przy Przedszkolu Miejskim nr 26. Inicjatorem pikniku była pani Teresa Kondoszek wraz z drużyną grającą w Amatorskiej Lidze Piłkarskiej Salos PSV Podłęże. Jak mówi pani Teresa celem imprezy było przybliżenie mieszkańcom drużyny, która reprezentuje godnie ich dzielnicę. To także okazja do promowania zdrowego trybu życia.
Na wszystkich uczestników czekało wiele atrakcji; były stoiska firm o różnej działalności, był darmowy poczęstunek oraz gry i zabawy. Piknik bardzo podobał się dzieciom, które zgodnie twierdziły, że takie wydarzenia powinny odbywać się częściej.
[vc_facebook type=”standard”]
XVI Edycja Motoserca odbyła się w sobotę 18 maja na jaworznickim Rynku. [gallery size="full" columns="1"…
"Rolkuj po nadzieję", czyli akcja zorganizowana przez jaworznickie Hospicjum Homo-Homini im. św. Brata Alberta odbyła…
Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej w Jaworznie informuje o zmianie rozkładu jazdy autobusów przewoźnika 19 maja. Zmiana…
W dzisiejszym odcinku wybieramy się do zakątka niemal zupełnie nieznanego, ukrytego pomiędzy Długoszynem i Dąbrową…
18 maja na ul. Podwale, w okolicy skrzyżowania z ul. św. Wojciecha, będą prowadzone gwarancyjne…
W 2024 roku, podobnie jak w latach ubiegłych, przypada 7 niedziel handlowych. W które niedziele…
View Comments
Zapytam nieśmiało, czy Pani Teresa Kondoszek to przypadkiem nie kandydatka na radną z ramienia WDJ. Tłumaczyłoby to tę kiełbasę z grilla. :)
Nie czepiaj się, kiełbasa z grilla i popkorn to tylko promocja zdrowego trybu życia :D
Nie wiadomo bo wystąpiła w barwach klubowych Drużyny Siatkarskiej więc ją promowała. Na pikniku nie było żadnych barw partyjnych tylko zabawa. Takich inicjatyw powinno być więcej ze strony wszystkich radnych by promowali sport na osiedlach, które reprezentują. Tak jak na tym pikniku, załatwienie sponsorów by poczęstunek był darmowy to przecież nie jest takie trudne. Widać po minach dzieci, że warto się starać.
Art ja to rozumiem i popieram. Tak powinno być zawsze przez 4 lata, a nie tylko w przeddzień wyborów, ugrupowania jedne ponad drugie prześcigają się w piknikach, rajdach, spotkaniach, imprezach. Mam tu na uwadze wszystkie odłamy partyjne, partie, stowarzyszenia jakie działają w mieście i pretendują ich członkowie do rady, do fotela prezydenta. Trzy lata posuchy, a tu nagle igrzyska, hulanki, swawole - zwykła kiełbasa wyborcza - tyle. Po wyborach kolejne chude lata nas czekają, bo jak już Ci, którym "los mieszkańców głęboko leży w sercu" uchwycą stołki, zapomną o piknikach, rajdach i innych imprezach dla mieszkańców. Kolejny wysyp imprez już za 3,5 roku.
Grisham zostaje nam tylko patrzeć kto się najwięcej udziela i to nie pod partyjnym szyldem. Jak widać po JBO ludzie potrzebują pikników w dzielnicach, te pieniądze powinny być przekazane na co innego. Przetrwamy te lata jak poprzednie. I byle te hulanki nie były za nasze pieniądze...