Nie udało się wywalczyć zawodnikom Klubu Sportowego Energetyk medali na Mistrzostwach Europy i Mistrzostwach Świata. Mimo to należą im się słowa uznania za ambicje. Mamy nadzieję, że zdobyte doświadczenie zaprocentuje w przyszłości.
Konrad Białas zaprezentował się na Mistrzostwach Europy bardzo dobrze. W pierwszej walce wygrał jednogłośnie na punkty z reprezentantem Szwecji – Sebastianem Bromanem. Podopieczny trenera Gortata miał przewagę w każdej rundzie. W walce o medal spotkał się z reprezentantem Armenii – Koryanem Asteyanem i przy bardzo wyrównanej walce, gdzie tak naprawdę obydwaj mogli zostać ogłoszeni zwycięzcami, sędziowie wskazali na zawodnika z Armenii.
Ewa Białas, która walczyła na Mistrzostwach Świata w Tajwanie w pierwszej walce spotkała się z Włoszką Concellą Marchese, z którą nieznacznie przegrała na turnieju w Niemczech. Niestety, trema i chęć sukcesu sparaliżowały Ewę na tyle, że nie poradziła sobie z presją i przegrała walkę, odpadając tym samym z turnieju.
Mimo że nasi zawodnicy nie wywalczyli medali to z ich postawy jest zadowolony trener Robert Gortat, który podkreśla, że tak cenne doświadczenie jakim jest start zarówno w Mistrzostwach Świata i Mistrzostwach Europy z pewnością zaprocentuje w przyszłości.
[vc_facebook type=”standard”]