Categories: Życie miasta

Porady jaworznickiego detektywa: Młoda żona i samochody

Pan Marek W. jest szefem działu w firmie zajmującej się sprzedażą samochodów osobowych dobrej marki w Katowicach. Firma, poza sprzedażą ma dla swoich klientów także ofertę polegającą na długotrwałej dzierżawie pojazdów. Przedsięwzięcie nietanie, ale dla właścicieli firm szukających tak zwanych kosztów nienajgorsze, bo pozwalające obniżyć obciążenia na rzecz urzędu skarbowego.

W trakcie rozmowy pan Marek wyjaśnił mi, że ma duży problem z jednym ze swoich stałych klientów Wiesławem J. Mężczyzna ten prowadzi w Jaworznie sporą firmę budowlaną i od dwóch lat korzysta z luksusowej limuzyny wynajmowanej z firmy pana Marka. Do pewnego czasu pan Wiesław zaprzestał regulowania opłat za użytkowanie pojazdu, nie odbiera telefonów i korespondencji, a o zwrocie samochodu też jakby zapomniał. Pan Marek w imieniu swojej firmy zlecił nam przeprowadzenie wywiadu na temat pana Wiesława oraz jego firmy, a także polecił zlokalizować limuzynę, aby można ją było odzyskać.

Pan Wiesław zaliczał się do tak zwanej śmietanki towarzyskiej Jaworzna. Przedsiębiorca posiadał dom, gdzie mieszkał z młodą żoną i dwuletnim synem. Siedziba firmy pana Wiesława prezentowała się z zewnątrz bardzo okazale, ale uważny obserwator zdziwiłby się faktem, że brak było śladów jakiejkolwiek aktywności w przedsiębiorstwie. Przeprowadzone ustalenia pozwoliły nam odszukać szereg osób zatrudnionych formalnie w firmie pana Wiesława. Rozmowa z nimi pozwoliła nam odtworzyć dość smutną historię upadku miejscowego biznesmena.
Pan Wiesław, mężczyzna po 40-tce jest obłędnie zakochany w swojej młodej, pięknej żonie. Kobieta pochodziła z niezbyt bogatej rodziny z Balina, ale swój kapitał w postaci młodości i niebanalnej

urody potrafiła wykorzystać, aby znacznie podnieść swój status. Gdy poznała pana Wiesława całkowicie okręciła go sobie wokół palca i podporządkowała swoim kaprysom.

Jak wynikało z relacji pracowników firmy, sąsiadów, znajomych i rodziny pana Wiesława doznał jakiegoś zaćmienia umysłu, bo nic poza jego małżonką nie było dla niego ważne i warte skupiania swojej uwagi. Efektem tego stał się powolny upadek firmy. Pojawiły się coraz większe opóźnienia w realizacji kontraktów, brak nadzoru sprawił, że pojawiło się coraz więcej reklamacji, a do tego środki finansowe firmy zaczęły wypływać z firm szerokim strumieniem.

Jak udało nam się ustalić państwo J. co najmniej 3-4 razy w roku wyjeżdżali na egzotyczne, ekskluzywne wakacje. Pan Wiesław ze środków firmowych kupił żonie sportowy samochód za ponad 200.000 zł, a jako że małżonka nie jeździła zbyt dobrze pojazd sporo czasu spędzał w warsztatach blacharskich, bo słowo kolizja pojawiało się w tej rodzinie dość często. Synem państwa J. zajmowała się opiekunka, gdyż żona pana Wiesława była zbyt zajęta odwiedzaniem galerii handlowych, aby móc zapewnić dziecku opiekę.

Faktów wskazujących na niezwykle wystawny tryb życia małżonków znaleźliśmy całe mnóstwo ale samych zainteresowanych nie mogliśmy „namierzyć”. Dopiero kontakt z byłym narzeczonym Pani J. Pozwolił nam ruszyć z miejsca.

Pan Adam K., z którym kilka lat wcześniej spotykała się pani J. zanim poznała swojego męża pozostawał cały czas bliskim znajomym małżonków i wskazał nam poprawny trop.

Jak się okazało firma pana Wiesława zbankrutowała, dom i inne wartościowe przedmioty na poczet egzekucji zabezpieczył komornik, a sami państwo J. wyjechali za granicę szukać tam szczęścia.

Udało nam się znaleźć pana Wiesława w jednej z podlondyńskich miejscowości w Wielkiej Brytanii. Mężczyzna pracował jako kierownik budowy i mieszkał z synem w wynajętym przez jego pracodawcę niewielkim mieszkaniu. Żona zaraz po tym jak stracił majątek odeszła od niego i związała się z jego znajomym prowadzącym dochodowy interes. Firma pacyfikowana przez wierzycieli i komorników padła a samochód, którego szukaliśmy na zlecenie firmy pana Marka został przez pana Wiesława z naruszeniem wszelkich przepisów prawa sprzedany „na części” do jednego z dużych warsztatów samochodowych, aby umożliwić zdobycie środków na wyjazd za granicę.

Finał historii niezwykle smutny, bo poza opisanymi nieszczęściami na pana Wiesława czeka w Polsce armia wierzycieli, komornik i postępowanie karne za przywłaszczenie sobie limuzyny.

Detektyw Robert Kijański w siedzibie naszej redakcji przy ul. Św Barbary 7, udziela bezpłatnych porad detektywistycznych w każdy środę w godz. 14.00 – 16.00.
Zapisy w redakcji gazety oraz pod nr telefonu 32 751 91 30 od 800 do 1600

REKLAMA

Prywatny detektyw Robert Kijański zaprasza do swojego biura w Jaworznie.
Jaworzno, ul. Słowackiego 4A.
telefon 501486436,
mail: detektywkijanski@gmail.com
http://www.bdrk.pl

Redakcja jaw.pl

Redakcja portalu jaw.pl jest do Państwa dyspozycji. Podejmujemy każdy temat związany z życiem miasta Jaworzna oraz z Państwa problemami. Polecamy również usługi promocyjne i reklamowe na terenie miasta Jaworzno.

Recent Posts

Rozpoczął się sezon ogrodniczy. Co sadzimy w ogródkach?

Sezon ogrodniczy już się rozpoczął, a co za tym idzie – wzmożone prace na ogródkach.…

6 godzin ago

Piotr Regulski nowy prezes zarządu ElectroMobility Poland S.A.

Rada Nadzorcza ElectroMobility Poland S.A. ogłosiła powołanie Piotra Regulskiego na stanowisko Prezesa Zarządu Spółki. Regulski…

7 godzin ago

Nowe centrum stomatologiczne w Jaworznie oferuje kompleksowe leczenie w jednym miejscu

W Jaworznie powstało nowoczesne centrum stomatologiczne, jakiego w mieście jeszcze nie było. Uśmiechnij Mi Się!…

7 godzin ago

Podsumowanie policyjnej akcji „Prędkość”

Policjanci z jaworznickiej drogówki prowadzili czynności w zakresie działań krajowych „Prędkość”. Kontrole prowadzone były przez…

7 godzin ago

Dr Iwona Brandys o jaworznickiej architekturze

W muzealnym cyklu pt. „Z Historią na Ty” 7 spotkanie, które odbyło się 8 maja,…

8 godzin ago

Zaproszenie na I Biesiadę Poetycko-Muzyczną

Jaworznicka poetka Renata Batko w ramach swojego cyklu Jaworowe Artystyczne Spotkania organizuje w maju I…

9 godzin ago