Mieszkańcy Podwala zwracają uwagę, że przejście dla pieszych, które jest zlokalizowane na ul. 11 Listopada jest niebezpieczne. Jeden z mieszkańców wystosował do naszej redakcji list, w którym zwraca uwagę na kilka problemów.
Wprawdzie w godzinach od 7:00 do 15:00 przy przejściu pracuje osoba odpowiedzialna za przeprowadzanie przez jezdnię dzieci, które zmierzają do szkoły, ale mieszkaniec uważa, że to może nie wystarczyć. Podkreśla, że przejście jest zlokalizowane na łuku drogi, tuż przy skrzyżowaniu z drogami osiedlowymi.
Ulica 11 Listopada jest drogą, na której występuje dosyć spore natężenie ruchu samochodów, a pojazdy często przekraczają w tym miejscu dozwoloną prędkość. O ile w godzinach od 7:00 do 15:00 za przeprowadzanie dzieci odpowiada dorosła osoba, to problem pojawia się poza wyznaczonymi godzinami. Czasami dzieci wracają do domu po godzinie 15:00 i są zmuszone do samodzielnego przejścia na drugą stronę ulicy.
Mieszkańcy Podwala faktycznie potwierdzają, że to przejście dla pieszych jest sporą bolączką. Często nawet dorosły może nie zauważyć pędzącego zza zakrętu samochodu.
Wystosowaliśmy pytania do Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów, czy zamierza w jakikolwiek sposób poprawić bezpieczeństwo w tym miejscu. Jak do tej pory nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
niech zrobia progi zwalniajace jak na podwalu, ze nie bedzie sie dalo przez nie przejechac…
Niech oświetlą porządnie to przejście dla pieszych i zlikwidują krzaki obok przejścia żeby ludzi było lepiej widać.
Ta ulica w ogóle nie jest bezpieczna ponieważ bardzo dużo ludzi lubi sobie tam nacisnąć pedal jak ruszają z pod świateł
A co się drogowcy będą pitolić? zróbmy progi zwalniające w całym Jaworznie, wtedy każdy pieszy będzie mógł chodzić jak święta krowa.
Wyciąć krzaki lepiej oświetlić ulicę a przed wszystkim naprawić drogę ..
Niebezpieczne….progi zwalniajace jak najbardziej….oswietlenie
tak i kupie se monster trucka, zebym mogl jezdzic po tych prograch
Po co komu progi. Może lepiej remont tej drogi i nowe skuteczne oświetlenie
Redakcja twierdzi, że nie widać jak samochody wyjeżdżają zza zakrętu bo znacznie przekraczają prędkość. To bardzo ciekawe bo chyba byłem na innym skrzyżowaniu ostatnio.
Do zakrętu jest ok. 200 metrów. Załóżmy, że kierowca pędzi swoim super wozem 100 km/h. Od zakrętu do przejścia dociera w 7 sekund!!! Tylko albo aż!!! Załóżmy że w tym samym momencie pieszy rusza na drugą stronę – do przejścia ma 10 metrów (max) i porusza się spokojnie 4 km/h. Na drugą stronę drogi dociera po 9 sekundach!!!
łatwo też policzyć że już po 4,5 sek. będzie na drugiej stronie drogi.
Pozdrawiam
Na tej drodze tylko osoba która nie dba o samochód rozpędzi się do takiej prędkości. Z drugiej strony „maynard” ma rację że tam wszystko widać a przede wszystkim słychać jak jest się pieszym. Jedynym problemem dla kierowcy to brak dobrego oświetlenie tego przejścia bo o bezmyślności pieszych nie ma co wspominać.
Zamknąć drogę a ruch poprowadzić ulicą Lipową ???
zamknac wszystkie drogi dla samochodów i problem zniknie 😀 >:o
Przy taliej nawierzni nawet sie rozpędzić porządnie nie można. Mieszkam na podwalu i nigdy nie widziałam i nie doznałam problemu z przejściem. Wystarczy je lepiej oznakować np tak jak na oś. Podłęże.
Tam jest naprawdę niebezpiecznie, mieszkałam w jednym z bloków wiele lat, mieszka tam moja mama, jestem tam i korzystam z tego przejścia często i niestety widzę jak szybko śmigają niektórzy kierowcy. Cóż z dróg również korzystają ludzie bez wyobraźni, ale i piesi nie zdają sobie sprawy,że często nie są widoczni dla kierowców,zwłaszcza wieczorem w ciemnych ubraniach.Przejście wieczorem nie jest odpowiednio oświetlone. Coś naprawdę przydało by się z tym zrobić. Na Piłsudskiego w końcu ktoś się ogarnął i zrobiono oświetlenie nad przejściami. Może i w tym miejscu by się przydało.
Faktycznie oświetlenie przejścia jest konieczne! Często tam jeżdżę i spotykam się niestety również z pieszymi, którzy w 4 literach mają przejście i chodzą sobie na skróty – ludzie trochę oleju w głowie!! MZiD powinien się także zająć przejściem zlokalizowanym przy Netto, jadąc od strony Leopoldu czasem nie widać pieszego (wystarczy, że do skrętu w lewo stanie bus)!!!
MZDiM nie znajduje uzasadnienia dla wdrażania zmian w istniejącej docelowej organizacji ruchu w rejonie tego przejścia dla pieszych. Nie cechuje go jakikolwiek zwiększony poziom zagrożenia dla uczestników ruchu drogowego w odniesieniu do każdego innego prawidłowo wyznaczonego i oznakowanego przejścia dla pieszych w poziomie jezdni. Jest dobrze widoczne przez kierujących jadących ul. 11 Listopada z obydwu kierunków (wzajemna widoczność pieszy-pojazd; pojazd – pieszy zapewnia odpowiedni czas do właściwej reakcji kierującego pojazdem poruszającego się zgodnie z obowiązującymi regulacjami prawnymi). Potwierdzeniem takiego stanu rzeczy jest brak jakichkolwiek odnotowanych przez KMP w Jaworznie zdarzeń drogowych.
W pełni zgadzamy się z opinią wyrażoną przez Panią „stopkę” odnośnie największego natężenia ruchu pieszych w tych godzinach, w których pełni Ona swoje obowiązki. Przejść dla pieszych w mieście jest wiele i zapewnienie trójzmianowości „stopek” na nich przekracza granice możliwości, a nawet i sensu.
Widzimy, że materiał jest tworzony szybciej niż są przesyłane do nas pytania (tekst był w CT w środę). Trochę cierpliwości życzymy na przyszłość w oczekiwaniu na odpowiedzi, bo skoro się pytanie zadaje, to wypada umieć poczekać trochę dłużej niż 2 godziny na odpowiedź – a już oczekiwanie iż nasza odpowiedź „teleportuje się w czasie” o kilkadziesiąt godzin jest prawdziwym SF.
jak ktoś tam zginie… to wtedy znajdziecie uzasadnienie… czego nikomu nie życzę
To że nie ma tam potrąceń pieszych to tylko i wyłącznie dlatego że ludzie o tym przejściu wiedzą i z PRZYZWYCZAJENIA uważają
I prosze jeszcze o zwrocenie uwagi na przejscie dla pieszych od starej SP6 do przejscia podziemnego dzieci nim przechodzą i nawet Pani „stop”nie ma a kierowcy jeżdzą tam jak wariaci
Przejścia dla pieszych to powinny być oświetlone z góry prawie wszędzie, na pierwszym miejscu są te 2 obok parku w centrum na grunwaldzkiej, jak pada i ktoś w ciemnym z parku wyjdzie to masakra, na pechniku przy lidlu i art comie nie wspomnę o tym przy netto już parę razy przed maskę ludź mi wszedł, było by lepiej widoczne a tak to czasem trzeba doświetlać długimi światłami jak pada. poza tym dla mnie to śmieszne na wioskach widziałem oświetlone przejścia dla pieszych a w Jaworznie narobili przejść w centrum i żadne się nie doświetla. Dla mnie niech miasto robi co chce robią głupoty na górze piasku a potrzebne rzeczy mają gdzieś. Zresztą drogowych absurdów w Jaworznie jest dużo i tvn turbo pewnie jeszcze nie raz nas odwiedzi się pośmiać:-)
Pani że stopem rządzi tam już jakiś czas i z obserwacji prawie codziennej nie widać tam jakiegoś zagrożenia…
MZDiM Zawsze macie wytłumaczenie że coś nie jest potrzebne, że nie ma zagrożenia itp……sama próbowałam wywalczyć progi zwalniające (chociaż jeden) w swojej dzielnicy a samochody zapieprzaja tam jak cholera ale wy twierdzicie że z waszych obserwacji jeżdżą z dozwoloną prędkością -ciekawe jak wy to sprawdzacie