W tej sprawie napisaliśmy do Urzędu Miejskiego, czy planowane są zmiany, które mają ułatwi życie mieszkańcom Jaworznickiej. W odpowiedzi Katarzyna Florek napisała, ze planowane są rozwiązania, które pozwolą na maksymalne wyciszenie hałasu powstającego przy przejeździe po kostce granitowej. 21 grudnia do mieszkańców tego obszaru zostało skierowane pismo, w którym wyjaśniono, że przebudowa ul. Jaworznickiej jest częścią zamierzenia drogowego, które zostanie zrealizowane w całości w ciągu najbliższych dwóch lat. Zakłada ono poprowadzenie głównego szlaku dojazdowego do Szczakowej przez kamieniołom Sodowa Góra z dala od osiedla Góra Piasku. Na ulicy Jaworznickiej natężenie ruchu z pewnością ulegnie zmianie. Dziś odbywa się nią w większości tranzyt międzydzielnicowy.
W liście zaproponowano mieszkańcom m.in. zabudowę znaków z pomiarem prędkości oraz wykonanie pomiaru hałasu przy zabudowanej kostce granitowej. Jednocześnie poinformowano, że Wykonawca w chwili obecnej będzie dokładał wszelkich starań, by poprawić nawierzchnię z ułożonej kostki granitowej.
Ponadto w liście skierowano do mieszkańców trzy propozycje:
a) dokonać pomiaru hałasu poruszających się pojazdów z porównaniem dopuszczalnych norm;
b) zabudować znaki drogowe typu DFS z pomiarem prędkości i z wyświetleniem tablicy rejestracyjnej pojazdu, który będzie widoczny gdy spowoduje przekroczenie dopuszczalnych prędkości przez kierowców;
c) przykryć przebruki z kostki kamiennej wyspowymi progami zwalniającymi z tworzywa sztucznego (typ berliński);
Poproszono mieszkańców o współpracę przy wyborze najodpowiedniejszego rozwiązania spowolnienia ruchu w rejonie skrzyżowania lub wstrzymania się z ostateczną interwencją do oceny skutków uspokojenia ruchu, które z pewnością będą zauważalne w ciągu najbliższych miesięcy użytkowania drogi lub po zakończeniu budowy drogi w kamieniołomie, co nastąpi w ciągu dwóch lat.
Za nami 5. seria zmagań w ramach rozgrywek JLS Salos 2024, co oznacza, że znajdujemy…
Współczesne biuro to nie tylko miejsce pracy, to przestrzeń, która zapewnia komfort i motywację do…
Ściana nad zlewem w kuchni jest dość newralgicznym miejscem. Obszar ten narażony jest na działanie…
Zwiększ rozpoznawalność dzięki nowoczesnym gadżetom reklamowym. Powerbanki z logo firmy to nie tylko praktyczne gadżety,…
W dobie rosnącej konkurencji na globalnym rynku zdolność do szybkiego i efektywnego zwiększania zasobów ludzkich…
Aktywność fizyczna stała się w dzisiejszych czasach niezwykle popularna. Wynika to z faktu, że mamy…
View Comments
Żenada na skalę światową! Ja bym silbertowi kazał przy tej drodze zamieszkać razem z jego mondrymi "architektami";-)
To jest kpina z mieszkańców. Kostka hałasuje, co wiadomo nie od wczoraj, ale zamiast ją usunąć proponuje się ominięcie problemu. Najtańsze to wykonanie pomiarów stwierdzi się że normy nie zostały przekroczone i problem UM uzna za nieistniejący.
Kto projektuje takie idiotyzmy ?? I czemu nie ma teraz odwagi przyznać się do błędu i po prostu kostkę usunąć ?
Kilka dni deszczu na zmianę z mrozem w nocy do tego ciężkie auta i te kostki będą latać po ulicy.
Ludzie powinni się starać przed sądem o odszkodowanie za spadek wartości nieruchomości i co miesięczną rentę dla każdego mieszkańca każdej nieruchomości za uszczerbek na zdrowiu spowodowany hałasem.
Asfalt na chodniku, kostka na ulicy....gratulacje?
Asfalt na chodniku ma wiele zalet, np. ułatwia poruszanie się osobom z wózkami, łatwo się go odśnieża, nie zarasta trawą itd.
Za to pęka, a w razie awarii ...pod...trzeba go wymienić w całości...a nie jak kostkę rozebrać i poukładać na nowo?
Kostka natomiast się zapada, a w praktyce z jakością takiego "poukładania na nowo" różnie bywa.
To najlepiej zerwać kostkę zerwać asfalt i żyjmy z naturą! :P zobaczą ze to głupi pomysł i znowu zaczną zmieniać. Pieniędzy jak lodu wiec co się martwicie! :D
Agnieszka Chyla
Asfaltu tez nie trzeba zrywać w całości.
Skoro kostka się zapada tym bardziej nie rozumiem sensu położenia jej na ulicy. Kwadratura koła....skończmy?
Jedyne co trzeba zmienić to cały zarząd w Jaworznie , to co robią to świadczy tylko o ich nieudolności i w końcu pora aby ktoś za to wszystko odpowiedział
Powinien ktoś odpowiedzieć bo to nie pierwszy raz
Granitem łupanym była pokrywana ulica po ulicy, ale dopiero teraz doprowadziło to do większych protestów. Oby Paweł Silbert - Prezydent Miasta Jaworzna zakazał takich bubli, bo w tej chwili mieszkańcy kolejnych remontowanych ulic nie mogą być pewni, czy nie przyjdzie im mieszkać w takich warunkach jak mieszkańcom Jaworznickiej.
Pana Silberta to to najbardziej obchodzi ??- prezydent od bubli i marnotrawstwa.
no i ktoś zarobi na progach zwalniających ewentualnie na pomiarach lub na znakach. Wszystko dlatego, że komuś ubzdurała się kostka. Interes się kręci, swoi zarabiają...
Here we go again.
Progi wyspowe nie są w stanie przykryć całego tego granitu, tak aby auta po nim nie hałasowały. Nie lepiej po prostu wyrzucić to dziadostwo i pokryć te miejsca np. asfaltem?
Kocich łbów w takich ilościach można się było spodziewać, kiedy przy przetargu zostało upublicznione PFU. Urzędnicy nie tylko się nie przejęli zgłaszanymi zastrzeżeniami, ale gdy trzeba było ponownie ogłosić przetarg, to drugi raz potwierdzili, że chcą tego kamienia łupanego. No i "zawaliło się", i teraz nie wiadomo, co z tym fantem zrobić. Czy tak musi wyglądać organizacja inwestycji w naszym mieście?
Szkoda pieniędzy na te kosztowne znaki o zmiennej treści. To już lepiej fizycznie uspokoić ruch np. właśnie przy pomocy progów wyspowych.
złożyć pozew zbiorowy do sądu o marnowanie czasu ,zdrowia, życia i pieniędzy przez prezydenta i jego przyd.....w.
No to teraz zaczyna się część inwestycji po przetargowej bo inaczej najtanszy by nie wygrał przetargu a że był najtanszy to teraz musi się na czymś odkuć...
A może by tek ekrany dziękochłonne postawić ?
Ma być nowa droga..ha ha ha zanim ona powstanie to Jaworznicka będzie się na nowo kwalifikować do remontu !!
W Katowicach budowali najpierw nową nitkę drogi objazdy były lokalnymi drogami a następnie kiedy ten nowy odcinek odebrał ruch z pomiędzy domów wtedy zmodernizowali kanalizacje,wodę gaz i łączność a następnie zrobili latarnie uliczne wraz z chodnikami których wcześniej nie było i nawierzchnie drogową. A na końcu postawili znaki z ograniczniem powyżej 3,5 z wyłączeniem mieszkańców dojazdu do posesji i ograniczenie prędkości do 30 km.
Da się zachować koejnośc da się tylko musi to robić ktoś kto się zna...
A cóż ..tu rodzi się stwierdzenie jak Urząd Miasta płaci takich ma fachowców...w magistracie...od planowania remontów...
Kiedy nam miłościwie panujący mazutowy w końcu nas opuści ?
Oby nie trafił do Wytwarzania.