Categories: DzielniceNews

Nowe boisko na którym nie chcą grać

Nie chcemy grać na nowym boisku! – informują nas mieszkańcy Góry Piasku w Jaworznie. Nowe boisko powstało u zbiegu ulic Słonecznej i Zdrowia. Projekt powstał w ramach Jaworznickiego Budżetu Obywatelskiego na wniosek Aldony Hapczyk.

Zadanie: „Modernizacja sportowego boiska na Górze Piasku”- skrzyżowanie ul. Słonecznej i Zdrowia – kosztowało 99 754,00 zł.

Zakres rzeczowy zadania obejmował: wykonanie nawierzchni asfaltowej wraz z odwodnieniem boiska, malowanie linii, wykonanie chodnika z kostki brukowej, montaż zestawu do koszykówki, montaż zestawu do tenisa, montaż zestawu do badmintona.

I tu powstaje problem, bo według mieszkańców boisko ma feler. Wymiary nie są adekwatne do gry w koszykówkę, zainstalowane tablice są nie wymiarowe mają 90×120 cm, normalne tablice mają wymiar 105×180 cm. Pola do gry są tak namalowane, że trudno tam doszukać się normalności. To jeszcze nie największy problem.

Boisko ze studzienkami kanalizacyjnymi

Miejski Zarząd Nieruchomości Komunalnych – wykonawca boiska informuje, że przez zmiany wielkości boiska na polu do gry zainstalowano studzienki kanalizacyjne. To właśnie było powodem interwencji mieszkańców w naszej redakcji. Jak to możliwe, że nikt na to nie zwrócił uwagi?

Piotr Jamróz z MZNK dodaje, że wszystkie zainstalowane na boisku urządzenia posiadają stosowny atest. Na pytanie czy boisko posiada taki dokument usłyszeliśmy, że boisko takiego dokumentu nie wymaga.

Jak to możliwe, że powstało nowe boisko, na którym mieszkańcy boją się grać, a rozwiązaniem ma być poszukanie środków na kolejnej edycji JBO na zbudowanie boiska Od.nowa.

Redakcja jaw.pl

Redakcja portalu jaw.pl jest do Państwa dyspozycji. Podejmujemy każdy temat związany z życiem miasta Jaworzna oraz z Państwa problemami. Polecamy również usługi promocyjne i reklamowe na terenie miasta Jaworzno.

View Comments

  • To może ja trochę to usystematyzuję. Do października ubiegłego roku było tam boisko (w zasadzie kawałek placu) z rozpadających się płyt betonowych i dwoma koszami do koszykówki. Teraz boisko jest wyremontowane, ma nową, asfaltową nawierzchnię, widoczne i czytelne linie wyznaczające pola do gry w siatkówkę, koszykówkę, badmintona i tenisa. Płyta boiska ma oczywiście odwodnienie.
    - Pomysłodawczyni tego projektu JBO chciała, aby w miejscu starego boiska powstał nowy wielofunkcyjny obiekt. We wstępnie opracowanym projekcie było tam boisko do piłki nożnej, siatkówki, koszykówki itd. W projekcie studzienki odwadniające znajdują się poza obszarem gry w którąkolwiek z dyscyplin.
    - Środki budżetu obywatelskiego pozwoliły jednak na wykonanie nawierzchni o znacznie mniejszych wymiarach. Aby ją w pełni wykorzystać linie boiska do siatkówki i koszykówki zostały wymalowane tak, że studzienki znajdują się na boiskach.
    - Jeśli mieszkańcy dzielnicy zdecydują o rozbudowie boiska (np. w ramach kolejnych edycji JBO), będzie możliwość powiększenia go do wymiarów zgodnych z pierwotnym planem. Wtedy studzienki będą się znajdowały poza polami gry.
    - W tym momencie studzienki (ani żadne z elementów wyposażenia) nie zagrażają bezpieczeństwu, a z boiska można korzystać.
    - Niemniej jednak MZNK już przy odbiorze (listopad 2015 r.) zwrócił uwagę wykonawcy na to, by przemalować linie boiska do koszykówki, tak aby studzienki znajdowały się poza nim oraz wyrównać umocowanie kratek wpustowych, tak aby były lepiej dopasowane. Uzgodniono że prace te będą wykonane wiosną.
    - Redakcja zwraca także uwagę na to, że boiska są niewymiarowe. Tak, bo są to boiska do grania niezorganizowanego i trenowania. W pełni wymiarowe boiska, spełniające wszystkie wymogi PZKosz, PZPS czy innych związków sportowych są dostępne w Jaworznie w takich obiektach jak np. Hala Widowiskowo Sportowa czy hala MCKiS na Osiedlu Stałym.

    A na koniec takie pytanko do redakcji. Wczoraj i dzisiaj słyszałem, że MIESZKAŃCY skarżą się redakcji. Spodziewałem się usłyszeć jakieś wypowiedzi. Nie chcemy grać na nowym boisku! - tylko tyle? To zobaczymy na wiosnę czy nikt nie che tam grać :)

    • Jak Pan napisał MZNK zwrócił uwagę na niżej osadzone studzienki, które jednak pomimo wszystko stwarzają zagrożenie. Czy w pierwszej kolejności nie powinno się jednak zadbać o bezpieczne użytkowanie i zrobić tak by nie należałoby tego przerabiać na wiosnę? Brak funduszy nie tłumaczy bezmyślności,a każda przeróbka generuje dodatkowe koszty.Gdzie tu logika?

    • Osadzenie studzienek to tylko kwestia kosmetyki, a nie zagrożenia. A poprawka będzie robiona przez wykonawcę czyli w ramach tej inwestycji czyli bez dodatkowych kosztów. Robiona jest na wiosnę bo w listopadzie (i w zimie) nie było już warunków.

    • Piotr Jamróz projekty JBO są opiniowane. Został wybrany przez mieszkańców taki i taki projekt o takiej i takiej specyfikacji za określoną kwotę. MZNK wygrało przetarg na wykonanie tego projektu i powinno go wykonać zgodnie ze specyfikacją i z projektem i za tą kwotę. Skoro MZNK nie wywiązało się z zadania to roboty nie powinny zostać zapłacone i odebrane. Dlaczego mieszkańcy mają dopłacać znowu do projektu? Za fuszerkę płaci firma.
      Jeżeli w mieście rozstrzygane są tak wszystkie przetargi to nie ma się co dziwić, że brak pieniędzy. Patrząc na wykonanie ulic to prawie pewnik..

      • Tak czy inaczej wszystkie projekty finansowane są z naszych podatków, więc przed wyborem wykonawcy warto się zastanowić.Nie byłoby komentarzy gdyby cokolwiek w tym mieście nie wymagało jak to Pan ujął kosmetyki czyli ciągłych poprawek.

      • Nadzór nad inwestycją na tym polega. Wskazuje się wykonawcy rzeczy do poprawy i pilnuje tego żeby były zrobione tak jak tego oczekujemy. To jest wpisane w inwestycje. Pani jak robi remont domu to też cały czas pilnuje żeby było dobrze pomalowane a jak nie jest to wyznacza termin poprawki.

    • Kosmetyka czy nie,ktoś zawalił. Ale to już norma w tym mieście. Może najwyższa pora z tym skończyć. Fuszerka goni fuszerkę, a przeróbka przeróbkę. Nowa norma, robić byle zrobić bo zawsze można poprawić.

    • Nadzór nad inwestycją zadziałał prawidłowo - usterka została wychwycona i poprawka będzie zrobiona. O co jest cała ta studzienkowa afera? Bo jacyś anonimowi, kanapowi znawcy sportu stwierdzili, że oni nie będą grali. Nie to nie. Za to młodzież i dzieci będą miały gdzie pograć. Do tej pory miały takie boisko jak na zdjęciu.

      • afera jest o to, że w ogóle studzienki znajdują się na boisku. Ja jeszcze się z czymś takim nie spotkałem, chyba przesunięcie odwodnienia parę metrów w lewo nie było aż takim wielkim problemem? Jeżeli koszty byłyby za duże to przecież boisko mogłoby być przesunięte w prawo . To ma być boisko czyli aktywne używanie i sporo ruchu, takich studzienek nie instaluje się nawet na chodniku gdzie chodzą normalnie ludzie.

    • I co może to co jest teraz to jest postęp? Gówno i zmarnowane nasze pieniądze. Boisko na GP mamy na sp9 wymiarowe, też asfaltowe z wymiarowymi koszami. Chłopaki grają w kosza w lecie kilka razy w tygodniu, a na tym gównie będą się bawić dzieciaki bo do grania się nie nadaje!

    • Trenowanie na koszach 295 297 mozna sobie wsadzic gleboko w d ;)

  • Jakiekolwiek wyjaśnienia są bezcelowe. Głupoty się nie tłumaczy - głupotę się zwalcza. Z całych sił.

  • A czego tutaj się bać ? Ja jak tylko zrobi się jeszcze troszkę cieplej to idę przetestować to boisko. Chociaż te niewymiarowe tablice to może faktycznie delikatny fail

  • W dupach się poprzewracało i tyle. Nowe boisko i nie pasuje. Nie pasuje to nie grajcie. Będą tacy co zagrają. 15 lat temu nie było takich boisk , orlików itd itp. I graliśmy tam gdzie się dało, było zajebiscie. A w siatkę to się grało na sznurku od drzewa do drzewa albo przez płot z ogrodu do sąsiada. A teraz takie obiekty i jeszcze źle i jeszcze nie pasuje.

    • A przed wojną to dopiero było nawet piłki nie mieliśmy.
      Problem jest tylko w tym że jak grasz na łące to Twoja sprawa, ale za to boisko i to co na nim się dzieje UM ponosi odpowiedzialność. Za szkody powstałe w wyniku złego projektu lub wykonania np jeśli na kogoś spadnie tablica z powodu wady technicznej albo ktoś złamie nogę na studzience UM będzie płacił odszkodowania.
      Dlatego mowa w artykule o odbiorach technicznych.

      • Złamanie nogi na studzience jest pewnie tak samo prawdopodobne jak potknięcie się o linię.

      • Nie. Znacząco bardziej i nikt się z tego nie wytłumaczy w żadnym sądzie. Niestety

      • Niestety nawet tam nie byłeś ale przed kompem jesteś świetnym teoretykiem. Piłkę do kosza miałeś w rękach kiedy? W podstawówce? Czyli 20, 30+ lat temu?

        • Brak argumentów zwyczajowo zastąpiły chamskie uwagi tym razem nawiązujące do wieku.
          A merytorycznie znasz inne boiska z kratkami ściekowymi ??
          Podpowiem ja jestem łysy może to Ci pomoże udzielić odpowiedzi.

          • Nigdzie nie nawiązałem do niczyjego wieku. Merytorycznie - możesz mi wyjaśnić dlaczego na boisku z kratkami nie można grać?

          • Bo rzucajac, robiac crossa, spina rolla cokolwiek mozesz sobie kostki poskrecac , achillesa przeciągnąć np ?

    • Głupoty piszesz 20lat temu było tam boisko które powstało TYLKO dzięki pracy dzieciaków (młodzieży z GP) teraz za grubą kasę buduje się gówno nawet bez ogrodzenia w koło. I graj sobie tam i wybiegaj na drogę po piłkę! Nie mówiąc już o nawierzchni która powinna być z tartanu a nie asfaltu. Inwestycja zrobiona na tak zwany "odpierdol się" mmiało być boisko proszę!!!

    • Gabriel Dawid Jasne może od razu trawa z wimbledonu? Trzeba umieć pogodzić pomysły mieszkańców z możliwościami wykonania inwestycji za 100 tys. zł. I tutaj to pogodzono.

    • Chciałbym grać na bezpiecznym obiekcie a nie na chuj-ostwie gdzie za piłką trzeba zapierdalać po krzakach, uważać na samochody na drodze i żeby ryja nie zedrzeć o asfalt . Gramy w kosza z chłopakami z gp i to co nam tam zrobiono to zwykłe gówno. Można było wylewkę zrobić na tym co było na jedno by wyszło i kosztowało by 2tys a nie 100 000 czy ile.

    • Widzę, że kolega się wzburzył. :) Na szczęście mamy wolny kraj i można grać gdzie się chce. Porady budowlane proponuję jednak sobie odpuścić.

      • Naprawdę uważasz że jak nie napisałeś tego wprost to nic się nie stało ? Bo sugestia to nie problem ?
        Ciekawa mentalność.

    • Nie pogodził się tylko plan robót że zdrowym rozsądkiem. Kolega ma rację że się wzburzył, bo to za jego pieniądze powstał ten projekt.

  • Jeśli środki przeznaczone na realizację projektu były za małe to po co MZNK brało tę robotę?
    Teraz wszyscy będą się z nich śmiać.

  • Projekt obywatelski zakładał większe okno ale wyszło jak wyszło. Jak komuś nie pasuje to niech nie używa :-)

Recent Posts

Przeszywała metki z ubrań, by wyłudzać zwroty. Kobiecie grozi 8 lat więzienia

Policjanci z Jaworzna zatrzymali 43-letnią mieszkankę Libiąża, która usuwała metki z tańszych ubrań, a następnie…

4 godziny ago

Dwaj mężczyźni zatrzymani za posiadanie narkotyków

Policjanci kryminalni z jaworznickiej komendy zatrzymali 15 maja 23-latka, w którego mieszkaniu ujawniono 440 porcji…

5 godzin ago

Policjanci z jaworznickiej komendy z wyróżnieniami i nagrodami

15 maja w Komendzie Miejskiej Policji w Jaworznie miała miejsce uroczysta zbiórka, podczas której jaworznicki…

5 godzin ago

Święto Rodziny już w ten weekend

Już 19 maja (niedziela) w Parku Podłęże w Jaworznie odbędzie się impreza plenerowa Święto Rodziny.…

5 godzin ago

PKM Jaworzno – zmiana rozkładu jazdy 18 maja 2024

Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej w Jaworznie informuje o zmianie rozkładu jazdy autobusów przewoźnika 18 maja. Zmiana…

9 godzin ago

Co dalej z Izerą? Są opcje innych projektów

Niedawno prezydent Jaworzna wydał decyzję o zgodzie na budowę fabryki samochodów elektrycznych Izera w Jaworznie.…

9 godzin ago