Z doświadczenia wiem że kolizje niezmiernie rzadko konczą się tylko 50 zł mandatem! Czyżby przypadek??

Zwykły obywatel dostał by 300 i punkty i nie było by gadki ze ze to nie jest droga publiczna…. ręka rękę myje…..

50zl ? Hmmm… Ciekawe … A w sloneczny wiosenny dzien za zimne ? w plenerze 100 leci … Super! Brawo!

50zł… ???

Haha porazka

hahahaha kumple po fachu to po co więcej im dawać !

Towarzystwo wzajemnej adoracji…..smiech na sali 🙂

Widocznie znikoma szkodliwość,

Brak znajomości przepisów szkodzi-kolizje poza drogami publicznymi nie są obięte w taryfikatorze i za powyzsze wykroczenie nie przysługują punkty karne:)

To da sie 50 za kolizje? 😀

Ręka rękę kryje. Dziadostwo milicyjne.

Sprawiedliwość jak cholera. Zwykły szarak dostaje 200zł i dodatkowo punkty karne. No ale Strażnik ma przywileje.

Zlikwidować straż miejską!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Poza drogą publiczną bez punktów i mandat do 100 zł

50 zł …to jakiś żart?

50 zł za stuknięcie komuś samochodu? W porównaniu do kwot, jakie ściąga się od nikomu nie zagrażającym pieszym i rowerzystom – śmiechu warte. (Nie szkodzi, że kolizja była poza drogą publiczną.) Chyba tylko symbolicznie w celach PR-owskich, żeby nie było, że dostali tylko upomnienie w zawieszeniu…

Przeważnie jest 500 za kolizje dlaczego dostał 50 a nie 300 lub 500 ?

Zwykłemu obywatelowi mogli by nawet zatrzymać prawo jazdy co za shit

Śmiechu warte każdy inny zostałby więcej 🙁 no cóż staż miejska ma przywileje….

No 50 czy 500… przeciez nie z wlasnej kieszeni…

G. Noje z drogówki.

„Rower opierał się o samochód miękkim siodełkiem. Strażniczka wraz z kolegą szukali szkody, przecierając gąbką karoserię. (…) odkryli drobną rysę, która równie dobrze mogła tam powstać w przeszłości” – pisze Cisek.”

„Straż miejska kontra studentka. Tysiąc złotych za rysę na karoserii” –
warszawa[kropka]wyborcza[kropka]pl/warszawa/1,34862,19873353,straz-miejska-kontra-studentka-tysiac-zlotych-za-ryse-na-karoserii.html