Osoby chcące wybrać się na spływ Przełomem Dunajca, nie muszą obawiać się o swoje bezpieczeństwo podczas przemierzania rzeki łodzią. Na flisakach i organizatorach wycieczek spoczywa bowiem obowiązek zapewnienia należytej ochrony wszystkich osobom chcącym skorzystać z najsłynniejszej atrakcji w Pieninach.
Ochrona w każdym względzie
Organizatorzy spływu Dunajcem dokładają wszelkich starań, by turysta czuł się pewnie na łodzi. Flisacy są szkoleni, w jaki sposób należy się posługiwać sprzętem ratowniczym oraz jak prawidłowo udzielić pierwszej pomocy. Ponadto koryto Dunajca jest stale monitorowane, a wszystkie łodzie przewożące turystów są dokładnie kontrolowane od strony technicznej.
Szkolenie na flisaka trwa ponadto na tyle długo, że w jego czasie omówione zostają wszystkie ewentualne zagrożenia, z jakimi może wiązać się spływ Dunajcem. Co ważne, każdy kierujący łodzią uczy się nie tylko radzić sobie z nimi w przypadku ich wystąpienia, a także prewencyjnie im zapobiegać. Należy też zaznaczyć, że liczba flisaków w Polsce waha się w okolicach 450 osób, dzięki czemu możemy mieć gwarancję, że każda kierująca łodzią osoba, posiada do tego celu odpowiednie kompetencje.
Ekwipunek dla turysty
Udział w spływie Przełomem Dunajca nie wymaga posiadania specjalistycznego ekwipunku. Zaleca się jednak, by turyści zabierali ze sobą kilka rzeczy, które sprawią, że będą zabezpieczeni nie tylko przed zagrożeniami związanymi z trudnościami w prowadzeniu łodzi. Każdy turysta powinien posiadać ciepłe, zapasowe ubrania, dzięki którym nie przemarznie w razie deszczu czy zamoczenia się w wodzie. Przydatne będą też nieprzemakalne kurtki lub płaszcze, będące niezastąpione w górach.
W ciepłe, słoneczne dni na spływ należy też zabrać ze sobą kosmetyki chroniące skórę przed poparzeniami słonecznymi. Spływ trwa około 2-3 godzin, przez co odsłonięta skóra może być narażona na słońce przez naprawdę długi czas. Ponadto przy silnym słońcu sprawdzą się okulary przeciwsłoneczne oraz okrycie głowy, chroniące przed udarem cieplnym.
Zakaz picia alkoholu
Choć dla niektórych może to wydawać się oczywiste, to część turystów zapomina, że w czasie spływu nie wolno spożywać alkoholu. Zakaz ten nie dotyczy jedynie flisaków, ale i wszystkich turystów – flisacy mają prawo odmówić wstępu na łódź osobom nietrzeźwym, nawet jeśli posiadają one ważny bilet. Jeżeli więc spływ odbywa się w chłodny dzień i obawiamy się, że zmarzniemy na flisackiej tratwie, nie zabierajmy alkoholu na rozgrzewkę, ale w zamian za to wybierzmy termos z gorącą herbatą.
Tak oto ujął jeden z aspektów wniebowstąpienia Chrystusa św. Leon Wielki (+461). Niewątpliwie ta myśl,…
W dzisiejszym odcinku historyk Jarosław Sawiak zabierze Państwa do epoki średniowiecza. Opowie jednocześnie o tym,…
W artykule rozwinięto szerokie spektrum podejścia do zagadnienia motywacji. Jest to dziedzina, która wymaga jeszcze…
W 2024 roku, podobnie jak w latach ubiegłych przypada 7 niedziel handlowych. W które niedziele…
Profesjonalne usługi firmy sprzątającej Wstęp: W dzisiejszym świecie, utrzymanie czystości w miejscu pracy jest nie…
Jednostka Straży Pożarnej z Krakowa badała powietrze w Jaworznie. Są już nieoficjalne wyniki pomiaru jakości…