Urząd Miejski zapewnia, że prowadzi konsekwentnie politykę jawności i transparentności spraw publicznych. Wątpliwości co to faktycznej jawności i przejrzystości urzędu ma radny Marcin Kozik.
Mimo iż w Biuletynie Informacji Publicznej pojawiają się informacje finansowe, jego zdaniem te są one nie wystarczające.
Zdaniem radnego Kozika możemy mówić o transparentności urzędu, kiedy zostaną opublikowane wszystkie umowy zawierane przez urząd, których na razie brakuje w BIPe.
Radny, aby uzyskać takie dane, musi składać odpowiednie interpelacje. A odpowiedź na nie przeczy zapewnieniom urzędu o prowadzonej rzetelnie polityki jawności.
W ostatnim czasie radny poprosił o wykaz zarobków prezydentów Jaworzna oraz prezesów spółek. Zgodnie z zapewnieniami urzędu taka wiadomość powinna być jawna, jak się okazuje, radny aby uzyskać odpowiedz na zadanie pytanie, sam musi spełniać warunki.
Po odpowiedzi urzędników, radny pyta, czego w takim razie obawia się urząd, że jawność jest tylko wybiórcza.
Jasno widać, jaki stosunek do obywateli ma obecna władza. Na część wniosków odpowiada na „odwal się obywatelu”, lub nawet nie na temat. Do tego robią to zazwyczaj w żałośnie długim, nieuzasadnionym czasie, jakby armia urzędników nie mogła na interpelację odpowiadać szybciej (choć, rzecz jasna, są też tam urzędnicy oddani swojej pracy)- szkoda tylko, że nie zawsze są nagradzani tak jak postawieni wyżej Ci, którzy popełniają błąd za błędem, nie przyznając się do tego wcale, a co więcej uciekają od odpowiedzialności. Smutny fakt- to Obywatel jest nad władzą. Niestety w Jaworznie to jak widać nie działa jak powinno
Radny Kozik jest chyba najczesciej wystepujacym radnym w naszych mediach prawie jak by był na etacie 😛