W pewnym poważnym pisemku przedwojennych ziemian grzmiano, że teatr powinien być przestrzenią atmosfery moralnej i miejsca na skandal w nim nie ma. Jaki jest współczesny teatr, czy można sobie w nim do woli publikę szokować? Odpowiedzi szukaliśmy na przeglądzie teatralnym XVI Jawora. 12 kwietnia, w drugim dniu przeglądu, na scenie DK w Szczakowej swe aktorskie umiejętności porównywało 12 zespołów ze szkół podstawowych, gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych, w sumie ok. 150 młodych aktorów. Można się było o teatrze nagadać. Co więc z teatralnymi skandalami?
Wyraźnie zainteresowana widownia potwierdziła tezę, że teatr nadal ma rzesze wielbicieli. Każdy coś w tym przybytku dla siebie odnajdzie, a to sobie popłacze, a to się zaśmieje.
Młodzi aktorzy rozbawiali publikę na różne sposoby, był nawet teatrzyk lalkowy. Zespół teatralny Metrampaż z jaworznickiego III LO zaproponował sztukę „Pan Tadeusz, czyli poskromienie złośnicy”. Ciekawy to był zamysł, pożeniono ze sobą dwa teksty.
Aktorzy wydawali się wyraźnie ze swej pracy zadowoleni, nieco wszak ze sztuki scenicznej uszczknęli i o swoich predyspozycjach się przekonali. Nie od rzeczy było się więc dowiedzieć dlaczego chce się być aktorem, czy dla popularności i notek w tabloidach?
Jedno jest pewne – zawsze coś odkrywczego ze sceny padnie. Tym razem był to tekst wiekopomny: rozum człowieka ma mało rozumu. I basta.