piątek, 29 marca, 2024

Zostaną odcięci od drogi. W zamian przed oknami będą mieli 2 metrowy mur

Strona głównaInterwencjeZostaną odcięci od drogi. W zamian przed oknami będą mieli 2 metrowy...

Zostaną odcięci od drogi. W zamian przed oknami będą mieli 2 metrowy mur

Pani Danuta, która mieszka przy ul. Olszewskiego, zwróciła się do nas z prośbą o pomoc. W bliskiej odległości od jej posesji budowany jest obecnie market spożywczy, a tuż przed bramką domu ma stanąć 2 metrowy mur. O planach pani Danuta dowiedziała się wtedy, gdy na miejscu pojawiła się ekipa budowlana.
Jak twierdzi, nikt nie poinformował jej o takich planach, a w Urzędzie Miejskim usłyszała, że… potrzeby konsultacji z mieszkańcami w tej sprawie po prostu… nie było. Pani Danuta rozpoczęła więc batalię, która trwa już od dobrych kilku miesięcy. Próbowała interweniować u urzędników i wiceprezydenta Tadeusza Kaczmarka. Mimo prób pomocy uzyskać się nie udało.
Dwumetrowy mur przed oknem przeszkadza pani Danucie z kilku powodów. Po pierwsze – obawia się, że wpłynie to negatywnie na wartość jej nieruchomości, po drugie – mieszkanka zostanie odcięta od drogi dojazdowej, ciągnącej się wzdłuż jej działki. Dodatkowo Urząd Miejski poinformował panią Danutę, że droga, której na co dzień używa, nigdy nie została wydzielona jako pas drogowy, czyli de facto… nie można z niej korzystać, bo nie zostało to ustalone prawnie.
Walcząc o swoje pojawił się cień nadziei na rozwiązanie problemu. Okazuje się jednak, że nie jest to wcale takie proste. W teorii istnieje możliwość przeniesienia bramki wejściowej do posesji w inne miejsce. Dlaczego w teorii? Bo gdyby pani Danuta chciała to zrobić, musiałaby najpierw kupić udziały w użytkowaniu wieczystym od użytkowników pobliskich garaży.
Widmo odcięcia od drogi dojazdowej oraz wybudowania pod samymi oknami dwumetrowego muru spędza pani Danucie sen z powiek. Czy sprawę da się rozwiązać? Zapytaliśmy o to naczelnika Wydziału Urbanistyki i Architektury, Teobalda Jałyńskiego, ale do tej pory nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Sprawie będziemy się przyglądali na bieżąco.

30 KOMENTARZE

  1. Nie wiem po co oni tyle budują… Na co to wszystko. Co się nie obroce to z każdej strony sklepy, markety, aż się rzygać chce…. Tego już za dużo jest wszędzie… Powinni zrobić coś pozyteczniejszego i żeby ludzie się nie bali i czuli bezpiecznie niż jakieś mury czy Supermarkety… Za mało tego mamy jeszcze…. :/

  2. Masakra , a przecież na przeciwko są ,, kostki ” , rzut beretem i jest ,, Biedronka ” , rzut kamieniem w drugą stronę i jest ,,Lidl ” i 5 kroków do rynku i 10 kroków do Galeny . Wcześniej można skręcić w lewo i jest ,, Kaufland ” , ,,Aldi . O Jezuniu tylko skąd wziąć kasy na te zakupy ?Danuśka współczuję Ci .Tylko patrzeć , jak coś ,, wyrośnie ”jeszcze po drugiej stronie ulicy , bo jest tam kawałek gruntu . Co z tego , że prywatny . Od wieków właścicielka próbuje go sprzedać i jakoś nikt go nie chce kupić .

  3. Mam wrażenie, proszę mnie poprawić jeśli się mylę, że jest to sytuacja tego typu, że ktoś korzysta z nie swojego (czyt. droga) z myślą zasiedzenia czy też braku wyobraźni … A tu ups! Przychodzi właściciel i wykorzystuje swoją działkę do swoich celów a pani używająca się dziwi, że nie można liczyć że zawsze będzie mogła jeździć po nie swoim.
    Druga sprawa to fakt ze powstaje tam sklep… Za dużo tego. No ale przecież ktoś kupuje w tych sklepach. My Polacy. Nie potrafimy się obronić przed „sklepemwszędzie” to jest ich coraz wiecej… Może sama Pani Danuta do tego sklepu nie wejdzie, ale reszta mieszkańców okolicznych tylko patrzeć jak z balonikami i cukrem w promocyjnych cenach w nim otwarcia będzie biegać.

    • te domki kiedyś należały do kopalni i trudno powiedzieć teraz jak dokonano podziału działki. Kopalnia mogła po prostu „obciąć” teren i tak sprzedać lokatorom, a resztę przekazać miastu, a nigdy tam nie sankcjonować drogi skoro to był i tak jej teren. Mimo wszystko nikt nie zadał sobie trudu przed sprzedaniem działki by tam się pofatygować i sprawdzić jaka jest sytuacja. Miasto jednak powinno dbać o mieszkańców..

      • Tym bardziej ze ta droga „istnieje od niepamiętnych lat” i jest użytkowana przez wszystkich ….czy wszyscy mamy” sprawdzać „za każdym razem jaki „status” ma droga po której jedziemy ? To jakaś paranoja….droga jeśli dostała „zajęta” przez użytkowanie …to miasto powinno to „wyjaśnić – rozwiązać” przed wydaniem zezwolenia pod budowę i nie ma znaczenia kto i co buduje?! Niestety u nas ciągle jest bałagan w sferze ” dokumentacji” a stanem rzeczywistym

    • Sęk w tym że każda „inna” droga będzie przez czyjąś działkę (jesli dobrze zrozumialam miasto zaproponowalo pani ze ma wykupic udzialy w innych „działkach”?! ma …tak zostało to kiedyś podzielone niestety z „uwzględnieniem tej drogi” juz za czasów babki …konia z rzędem temu kto chodzi i sprawdza jakie są plany

    • A tak w ogóle czy ktoś „informował graniczne z sobą posesje” o zamiarze budowy?! Chyba nie a to w tedy „można” zgłaszać uwagi ….czyż nie ?! Najprawdopodobniej uznano że „te działki dzieli droga” więc nie nie ma takiego wymogu! Myślę że gdyby pozwolono zapoznać się z planami to miszkańcy reagowali by !!!!

    • Złodziej ukradł a cygana powiesili i podobnie mamy w Jaworznie , jest grupkaosób co wszystko przypisuje prezydentowi , jak złodziej zginął bo kradł na kolei trakcje to wina Silberta bo pozamykał zakłady pracy , jak złodziej zginął bo kradł na Tarce to wina silberta , jak debile rozwalają samochody na skrzyżowaniu pod stadionem to wina Silberta , jak po jaworznie chodzą stada dzików wina Silberta jak mieszkańcy tej posesji zamiast wjeżdzać na swoją działkę bezpośrednio z ul. Olszewskiego zrobili sobie tak zwaną samowolę budowlaną i robiąc bramę wjazdową na posesję z czyjejś działki to znowu wina Silberta , czy to nie chore ?

      • Bywa, ludzie bardzo przywiązują się do własności szczególnie nie swojej. Jeśli jest opcja innego zjazdu, zgodnego z prawem i własnością, to po co się kopromitowac? Nie, nie należy się nikomu nic za darmo! Jeśli chodzi o sklep i mury… widać Pani mieszka tam lata skoro droge zdążyła wyjezdzic i niestety nie dopilnowała gdy ktoś zmienił plan miejscowy i dopuścił tego typu zabudowę, wtedy był czas na protesty. Teraz, jeśli plan na to pozwala… trochę późno.

      • Tadeusz Witek widać, że nigdy tam nie byłeś. Te budynki to 4 niezależne mieszkania z osobnymi wejściami i podzieloną działką na 4 osoby. Każda osoba ma wjazd na swoją część od swojej strony, a mieszkanie tej pani umieszczone jest nie od strony Olszewskiego tylko od strony garaży. Jej sąsiad, który mieszka po tej samej stronie wyjeżdża poniżej pomiędzy 2 domkami.
        Dlaczego ktoś ma zrobić przejazd przez swoją działkę skoro dotychczas istniał tamten przejazd? Taki obowiązek spoczywa na mieście, a jakoś nie chciało się nikomu pofatygować na miejsce by sprawdzić w terenie jak tam to wygląda. Wystarczyło zapewnić w dokumentach sprzedaży prawo dojazdu nic więcej. To naprawdę tylko mała formalność.

        • Art ale jak miasto miałoby mieć możliwość w dokumentach sprzedaży zapewnić dojazd? To już sprawa między właścicielami działki. Skoro na mapie nie był zaznaczony dojazd do działki pani Danuty to rozumiem ze w architekturze wydając pozwolenie o tym nie wiedzieli… Trudno wymagać by zatroszczyli się o Panią skoro sama się o siebie nie zatroszczyla.

- Advertisment -

Do końca 2027 roku powstaną nowe drogi na wjeździe do Jaworzna

Miasto Jaworzno podpisało umowę z konsorcjum firm MIRBUD S.A. i KOBYLARNIA S.A. na budowę nowego układu drogowego na Jaworznickim Obszarze Gospodarczym oraz na drogach...

Poznać, pokochać, chronić. Źródła Kłodnicy

W kolejnym odcinku serii Poznać, pokochać, chronić, prowadzący Piotr Grzegorzek zabrał nas na spacer po Zespole przyrodniczo-krajobrazowym „Źródła Kłodnicy”. Jest to teren chroniony, jednak...

Trzecia Droga Szymona Hołowni w Jaworznie popiera Michała Kirkera

Trzecia Droga, czyli Polska 2050 Szymona Hołowni oraz PSL poparły kandydaturę Michała Kirkera na Prezydenta Miasta Jaworzna. Wczoraj, 26 marca, odbyła się konferencja prasowa...