Jak mówi wielokrotnie informował o tym fakcie strażników miejskich oraz Wydział Zarządzania Kryzysowego. Reakcji służb jednak nie było.
Urzędnicy twierdzą, że zgodnie z przepisami to właściciel działki musi usunąć na własny koszt padlinę.
Pan Tadeusz nie zamierza jednak tego robić, bo po pierwsze – zwierzę jest dużych rozmiarów i waży prawdopodobnie około 100 kg, a po drugie – nie wie co było przyczyną śmierci dzika, czy zwierzę zdechło z przyczyn naturalnych, czy też było chore.
Co zatem stanie się ze zwierzęciem?
[vc_facebook]
Rozwój technologii poligraficznej znacząco wpłynął na sposób, w jaki firmy projektują i produkują materiały marketingowe.…
Planowanie wspólnych wyjazdów z psem nie musi być trudne. Kluczem do sukcesu jest odpowiednie przygotowanie,…
Stomia nie jest wyrokiem – to rozwiązanie umożliwiające dalsze godne życie po ciężkiej operacji układu…
W dzisiejszych czasach inwestowanie w nieruchomości stało się jednym z najbardziej atrakcyjnych sposobów budowania swojego…
Pożar w Jaworznie Byczynie. Palił się samochód osobowy. Do zdarzenia doszło około godz. 16.30. Dokładnie…
Ruszyły rejestracje na 9. Rajd Nordic Walking w Ciężkowicach, który odbędzie się 18 maja. Limit…