Mi przypominają się wydarzenia z grudnia, ale zupełnie innego roku… – Bańkowski o sytuacji w Sejmie

Od wczoraj cały kraj żyje wydarzeniami, które mają miejsce w sejmie. Całe zamieszanie rozpoczęło się, gdy na mównicy sejmowej pojawił się poseł PO Michał Szczerba wraz z kartką „Wolne media w Sejmie”. Gdy zaczął zgłaszać poprawkę do budżetu został wykluczony z obrad sejmu przez marszałka Kuchcińskiego. Później posłowie opozycji blokowali mównicę, w efekcie czego posłowie PiS przenieśli się do sali kolumnowej, gdzie głosowali.

Jak komentują tę sytuację jaworznianie?

Sporą relację z wydarzeń w sejmie i poza nim prowadził na facebooku poseł PO Paweł Bańkowski, który mówi: „W dniu wczorajszym miało miejsce na sali plenarnej Sejmu po raz kolejny bezprecedensowe zachowanie Marszałka Kuchcińskiego, który z niewiadomo jakich powodów wyłączył posła Platformy Obywatelskiej Michała Szczerbę z obrad. Na znak protestu posłowie opozycji parlamentarnej stanęli razem na mównicy apelując do Marszałka o zmianę tej decyzji. Marszałek przerwał jednak obrady i w tym czasie odbyła się komisja regulaminowa, do której odwołał się poseł Szczerba. Ta skłaniała się do zmiany decyzji Marszałka, jednakże poseł Jarosław Kaczyński zdecydował się na radykalne rozwiązania i eskalację konfliktu”.

Komentuje również zaangażowanie środków policyjnych w wydarzenia pod Sejmem:

„Działanie opozycji w Sejmie spotkało się ze spontaniczną reakcją nie tylko mieszkańców Warszawy, ale także innych miast, którzy wyszli na ulice i zgromadzili się pod budynkiem Sejmu. Premier Szydło mówiła kiedyś, że gdy PiS dojdzie władzy, to policja nie będzie występowała przeciwko demonstrantom. Jak widać po wczorajszej reakcji policji, która użyła radykalnych środków, żeby zapewnić możliwość ucieczki wystraszonym posłom PiS z budynków Sejmu, jej słowa okazały się kolejnym kłamstwem wyborczym. PiS, który cały czas powołuje się w swoich decyzjach na suwerena, tym razem wyraźnie się tego suwerena wystraszył. Dowodem na to jest dzisiejsza mobilizacja policji w Warszawie. Około pół tysiąca policjantów zjechało do stolicy. Mi przypominają się wydarzenia z grudnia, ale zupełnie innego roku…” – mówi w rozmowie z nami poseł Bańkowski.

„14.15 pilnujemy, żeby straż marszałkowska nie zamknęła sali plenarnej Sejmu” – pisze na facebooku Bańkowski.

Poseł opublikował także zdjęcie sprzed bramy wjazdowej do Sejmu, którą pilnuje kordon policji.

„Sobota rano wjazd do Sejmu zablokowany. Wracają wspomnienia z grudnia innego roku…” – pisze poseł PO.

Tymczasem poseł PiS Dariusz Starzycki napisał na swoim profilu facebookowym krótką notkę: „Jestem dumny że pomimo tak trudnych warunków udało nam się przyjąć budżet na przyszły rok i rozliczyć się z naszą najnowszą historią przyjmując ustawę dezubekizacyjną (….)”.

[vc_facebook]