„Zielone strefy” to inicjatywa Jaworznickiej Izby Gospodarczej oraz miasta. Czym są? To miejsca parkingowe, z których kierowcy będą mogli korzystać nieodpłatnie przez pierwsze dwie godziny. Po upływie tego czasu postoju będzie naliczana opłata.
Jak informują urzędnicy przedsięwzięcie na razie ma charakter próbny i ma pomóc mieszkańcom i przedsiębiorcom w dostępie do sklepów i usług w centrum miasta.
[vc_facebook]
Śnięte ryby zostały zauważone w Przemszy. Sprawa jest już zgłoszona do prezydenta Pawła Silberta. We…
Rodzina dzików spacerowała przy placu zabaw. Na placu znajdowała się grupa dzieci z opiekunami. Do…
Rozpoczęły się matury. 7 maja maturzyści zmierzyli się z językiem polskim. Zapytaliśmy ich, jak poszła…
Odbyła się I sesja nowej rady Miejskiej w Jaworznie, radni i prezydent złożyli ślubowanie. Został…
Odkryj, jak 20 lat członkostwa w Unii Europejskiej przemieniło Śląskie, wprowadzając dynamiczny rozwój i nowoczesne…
Wiele osób wychodzi z założenia, że alimenty na dziecko trzeba płacić do momentu, gdy staje…
View Comments
Wyraźnie widać że Paweł Silbert i spółka ratuje Galenę . Na siłę chcę zmusić nas na zakupy w Galenie wprowadzając ograniczenia w parkowaniu na parkingach których jest jak na lekarstwo . Rynek umarł niech żyje Galena. Jak nie marchewką to kijem . Ile ma udziałów "pan prezydent i kolesie" w spółce NOVA ? Mało nakradł w spółkach ?
Parkowanie będzie nieodpłatne przez pierwsze 2 godziny. To ma być "zmuszanie do zakupów w Galenie"? To raczej ukłon w stronę kierowców chcących zrobić zakupy gdzie indziej, gdzie niektórzy pewnie zajmują zajmują miejsca parkingowe przez znaczną część dnia.
zakupy gdzie, przecież na rynku jest mało a będzie jeszcze mniej sklepów= na razie program pilotażowy obejmie kilka miejsc a potem będą wszystkie , czas pokaże
Przecież nigdzie nie jest napisane, że parkowanie do 2h będzie za darmo pod warunkiem dokonania zakupów w Galenie. Zresztą, kto normalny zasuwałby sprzed hali czy sprzed muzeum do Galeny, która i tak ma swój darmowy parking. Rozumiesz w ogóle co piszesz? Myślę, że limit 1h na zielonym polu w zupełności wystarczy do załatwienia konkretnej sprawy i odjazd. Rotacja by wzrosła i więcej kierowców z tego skorzysta. Zakładając, że czasu parkowania w tych miejscach będą pilnowali strażnicy miejscy - bardziej niż pewnie, że pomysł po okresie próbnym padnie. Zielone pola opanują cwaniaczki, podobnie jak jest teraz z niebieskimi dla niepełnosprawnych.
Na razie strefy potem parkometry . Były parkingi to je zlikwidowali. Był rynek to teraz została ślizgawica zimą a latem patelnia . Łatwo się wydaje nie swoje pieniążki. Znaki poziome i pionowe , słupki , łańcuch byle by żyło się łatwiej.Gdzie sens i logika ?
... była stacja kolejowa Jaworzno to zrobili obwodnicę, był skwerek przy rynku to zbudowali bibliotekę, była wieś w powiecie chrzanowskim to zrobili z niej miasto... no trudno, trzeba się z tym pogodzić i jakoś żyć.
...były bezpieczniejsze drogi jedno-kierunkowe a tera są korki i przejścia dla pieszych co 50 m były równe drogi a teraz zapadnięte po kanalizacji dzięki którym mechanicy zacierają ręce bo zawieszenia w autach i autobusach są naprawiane za " darmo" , najlepiej powiedzieć ...no trudno, trzeba jakoś żyć ..... łatwo się mówi skoro za to znoszenie ""ułatwień"" dostaje bene-fity z urzędu
Akurat budynek stacji kolejowej Jaworzno zburzono chyba zbyt pospiesznie bez próby innego wykorzystania.
I bardzo dobrze!!! Podobne miejsca powinny jeszcze powstać na Pocztowej i przed wszystkimi budynkami użyteczności publicznej. Od jakiegoś czasu próba załatwienia czegoś np. na poczcie kończy się krążeniem wokół parku i marnowaniem czasu oraz tworzeniem "sztucznego tłoku". Podobnie nie sposób załatwić cokolwiek w urzędzie miejskim, sanepidzie czy bibliotece. Co gorsza większość miejsc parkingowych zajmują pracownicy tychże instytucji. Pytanie tylko kto będzie pilnował czasu parkowania?
Zawsze byłem wrogiem parkomatów, ale od czas wprowadzenia ich w Chrzanowie wreszcie można tam wszystko załatwić inwestując 1 zł. i podjeżdżając niemal pod drzwi budynku. Więc mądre wprowadzenie parkometrów, z jakimś, krótkim czasem bezpłatnym, niewygórowanymi stawkami i tylko w najbardziej zatłoczonych miejscach znakomicie ułatwi dostęp np. do umierającej "kociej", rynku, poczty, urzędów czy banków.