365 koherencja serca – to wbrew pozorom nie kolejna seria „Gwiezdnych wojen”, to temat arcyciekawej prelekcji, na którą zaprosiła jaworznicka Chrześcijańska Służba Charytatywna.
Liczne grono zaciekawionych tematem zebrało się w sobotnie popołudnie 25 lutego w sali wykładowej ChSCh. Wykład prowadziła naturopata Gabriela Orszulik – Sagnard.
Na początku wyjaśniamy znaczenie tytułu. Serce to narząd niezwykle istotny. Tłoczona przez niego krew dostarcza komórkom organizmu tlen i składniki odżywcze, zabiera niepotrzebne resztki i pozbywa się ich przez nerki, wątrobę i płuca.
Serce to jednocześnie narząd wyjątkowo delikatny. Nie sprzyja mu stres.
Równie szkodliwe jak stres jest uniknie regularnego ruchu. Podczas ruchu serce bije mocniej, krew szybciej krąży, lepiej zaopatrując organizm w niezbędne składniki. Serce lubi ruch.
Kiedy dieta bywa za tłusta i za słodka na ścianach naczyń krwionośnych osadzają się tzw. blaszki miażdżycowe, które utrudniają swobodny przepływ krwi. To bardzo niebezpieczne – może skutkować zawałem lub udarem. Czy można oczyścić naczynia krwionośne z tych blaszek?
Mawiano dawnymi czasy, że człek ze zdrową krwią jest „rumiany, żartowny, do wszystkich rzeczy sposobny i cudny” – czegóż chcieć więcej.
[vc_facebook]