Poznaj wszystkie sekrety cappuccino

Czym się różni cappuccino od caffe latte, skoro obie kawy stanowią wariację espresso i spienionego mleka? Kto w Europie pije najwięcej tego kawowego smakołyku? Kiedy wynaleziono pierwszy ekspres do cappuccino i dlaczego nie warto dodawać słodkich pyszności do kawy?

Uwaga na etymologię!

Na początek ciekawostka – nazwa cappuccino pochodzi od włoskiego słowa „cappuccini” oznaczającego czerwono-brązowych kaptur z habitu ojców kapucynów z XVII wieku. Nazwę wymawia się jako „kapuczino”, jest ona nieodmieniana przez przypadki w języku polskim i oznacza zarówno kawę z mlekiem, jednocześnie pełniąc funkcję przymiotnika, bowiem często „cappuccino” oznacza określony smak (np. lodów) lub kolor (np. ubrań lub samochodu).

Co ciekawe, to Skandynawowie wiodą prym w piciu cappuccino: o ile Włosi zajmują podium, jeśli idzie o ilość spożywanego rocznie espresso, to mieszkańcy północnej części Europy wiodą prym w piciu delikatnej kawy. Popularna także u nas kawa z mlekiem, znana z obecnej formy, powstała po II wojnie światowej około 1950 roku i bardzo szybko rozprzestrzeniła się po całej Europie dzięki sieciom kawiarni oraz upowszechnieniu ekspresów do przygotowywania kawy. Pierwszy ekspres ciśnieniowy do przygotowywania espresso i cappuccino wynalazł i opatentował w 1901 roku Włoch (jakżeby inaczej!) Luigi Bezzera.

Czym się różni cappuccino od caffe latte?

Caffe latte to espresso zalane gorącym, spienionym mlekiem, jednak na jego powierzchni nie ma mlecznej pianki. Z kolei sekret cappuccino tkwi w proporcjach na jedną porcję espresso (25ml) przypada około pół szklanki spienionego mleka (około 100ml przed spienieniem). Dobrze przygotowany napój powinien mieć kremowy wierzch przypominający piankę, na tyle zbitą i jednolitą, że po posypaniu cukrem, przyprawami (prym wiedzie tu kakao, cynamon i kardamon) lub odrobiną miodu nie załamuje się momentalnie, lecz stopniowo opada na dno. Niektórzy bariści uznają nieco inną wariację kawy, która składa się z podwójnej porcji espresso (50ml), 1/3 gorącego mleka oraz 1/3 mlecznej pianki. Przy cappuccino nie stosuje się tak zwanego caffe art, czyli zdobienia wierzchniej części kawy artystycznymi wzorami. Jest ono stosowane wyłącznie do caffe latte, flat white oraz latte macchiato.

Jak przygotować idealne cappuccino?

Tak naprawdę cappuccino to kawa składająca się z espresso przygotowanego pod 9-barowym ciśnieniem i w temperaturze 85 stopni oraz z mleka podgrzanego do temperatury 55 stopni Celsjusza, na powierzchni którego wytworzyła się gęsta, biała pianka. Bazę stanowi dobrze przyrządzone espresso – bez niego nawet najlepiej spienione mleko zepsuje smak napoju. Powinno być ono przygotowywane z 7 gram kawy, zaś czas ekstrakcji wynosić nie więcej niż 25 sekund. Ziarna kawy muszą być zmielone drobno i tuz przed przygotowywaniem kawy, inaczej nie uzyska się charakterystycznej pianki crema nadającej nuty słodkości. Żelazna reguła przygotowywania cappuccino każe najpierw przygotować espresso, a potem uzupełnić je mlekiem i wykończyć pianką. Cappuccino powinno serwowane być w białej, porcelanowej filiżance o pojemności od 150 do 180ml (we Włoszech podaje się kawę wyłącznie w 150ml naczyniach). Mleczna pianka nie powinna przekraczać półtora centymetra (zbyt duża „górka” piany nieco psuje doznania smakowe). Między kawą a pianą powinna być widoczna brązowa otoczka – niweluje ona gorzki smak espresso i jednocześnie daje łagodny posmak słodkiego mleka.

Przygotowanie idealnego cappuccino nie jest tak czasochłonne i nie wymaga tyle perfekcji ile w przypadku latte macchiato. Tutaj wystarczy połączyć odpowiednie proporcje, aby uzyskać idealny napój. Możesz użyć także automatycznego ekspresu do kawy i sięgnąć po kapsułkę od Dolce Gusto: https://www.dolce-gusto.pl/cappuccino. Czym różni się taka kawa od klasycznego cappuccino? Proporcje są identyczne, jeśli idzie o espresso i mleko, jednak kawa powstaje w odwrotnej kolejności – najpierw pieni się mleko, a potem wlewa do niego porcję espresso.

Smakowe wariacje cappuccino

Pod względem smaku klasyczne cappuccino jest słodkie samo w sobie z powodu sporej zawartości tłustego mleka. Jednak Polacy nie byliby sobą, gdyby nie próbowali udoskonalić włoskiego przepisu. Bardzo chętnie sięgamy po słodkie dodatki i to nie tylko w postaci cukru lub miodu, lecz także słodkich gałek lodów, dodatkowej porcji bitej śmietanki na wierzchu mlecznej piany oraz różnego rodzaju syropów smakowych. Tak zaserwowana kawa zmienia się z lekkiego napoju o właściwościach prozdrowotnych w prawdziwą bombę kaloryczną!