Króliczki są różnorodne. Te z pewnego pisma dla panów pomińmy milczeniem, nie będzie też o tych duszonych w śmietanie. Za to opowiemy o króliczkach to, czego jeszcze nie wiecie. Okazja nadarzyła się wyśmienita – jaworznickie koło Stowarzyszenia Hodowców Drobnego Inwentarza zaprezentowało króliki rasowe. W sobotę przed halą MCKiS-u wystawiano pewnie najlepsze z najlepszych. Ludzie udomowili króliki przed 2000 lat, wystarczająco to dużo czasu, żeby wymyślić wiele ich ras.
Wprawdzie królikom testu na inteligencję nie zrobiono, ale jak przekonują hodowcy, do głupich zwierzątek zaliczyć ich nie można. Jakie więc są, czy reagują na imię, co lubią?
Królik nie zając – szybko nie biega, ponoć siedzenie w klatce mu nie przeszkadza. Ale przecież królik nie filozof, nie może tak siedzieć i dumać, musi się ruszać. Jak wyhodować zadowolonego królika?
Przyszłych hodowców tych miłych zwierzątek informujemy – najdroższe pary najcenniejszych ras osiągają cenę ponad 2000 złotych. Podajemy też, że – ja przekonują hodowcy – szkolony królik może załatwiać się do kuwety. Jakie mądre i ładne zwierzątka, może nie tylko do duszenia w śmietanie.