List do redakcji – O Straży Miejskiej rzecznik SM w Poznaniu

Serdecznie witam z Poznania. Z uwagą przeczytałem art.List do redakcji – Czy straż miejska jest potrzebna? Pragnę podzielić się kilkoma uwagami, dotyczącymi dylematów związanych z likwidacją straży miejskich i gminnych w Polsce.

Postulaty o likwidację straży pojawiły się na skalę ogólnopolską dopiero po „wciśnięciu” nam uprawnień do kontroli prędkości. Szczególnie bulwersowała sprawa obsługi fotoradarów przez tzw. straże fotoradarowe, czyli kilkuosobowe straże powołane przez gminy do zasilania ich budżetu poprzez pieniądze z mandatów za przekroczoną prędkość. Niestety, ten fakt od początku bulwersował nie tylko opinię polityków, kierowców, ale także środowisko straży. Możliwości łatwego zasilania kasy gmin spowodowały wyraźny wzrost w ilości tworzonych oddziałów – wg danych MSW, pod koniec 2004 roku, kiedy to na polskich drogach pierwsze fotoradary wystawiły straże, było w Polsce 436 oddziałów straży miejskich i gminnych. Natomiast w szczytowym okresie, w 2012 roku, oddziałów straży było w Polsce aż 596. Po zabraniu strażnikom uprawnień do obsługi fotoradarów t.j. od stycznia 2016 nastąpiła systematyczna likwidacja poszczególnych oddziałów, ale nie jest to taka ilość, jakiej można było się spodziewać!!!

ZOBACZ: List do redakcji – Czy Straż Miejska jest potrzebna? Zagłosuj w ankiecie

Otóż różnica pomiędzy okresem szczytowym a początkiem nadania uprawnień do pomiarów prędkości wynosi 130 straży. Można było spodziewać się, że zabranie uprawnień spowoduje likwidację ok. 130 straży. Nic z tego! W rzeczywistości zlikwidowano tylko 47 straży. Czy to jest te wiele gmin, o których wspomina autor publikacji?
Kampania anty strażom spowodowała także likwidację kilku straży, które nie miały nigdy fotoradaru – przykładem jest straż w Jarocinie, jedna ze starszych straży w Polsce. Jaki był faktyczny powód tej decyzji – trudno powiedzieć czy rozgrywki personalne (np. SM w Żorach) czy po prostu kierownictwo SM i władze miasta nie miały pomysłu jak zagospodarować strażników.

Inną kwestią są kompetencje. Na początku 2016 r. otrzymywałem wiele pytań od dziennikarzy z całej Polski – ilu strażników zwalniamy w związku z odebraniem nam uprawnień do kontroli prędkości?

Odpowiedź moja zawsze zaskakiwała – nikogo, bo od stycznia 2016 przyjmujemy jeszcze 30 osób więcej. Bez fotoradarów mamy pełne ręce pracy. Wystarczy posłuchać mieszkańców, jakie są ich oczekiwania i tak dostosować zadania, strukturę straży oraz wyposażenie funkcjonariuszy, ażeby spełniać ich oczekiwania. Przede wszystkim należy położyć nacisk nad ochroną środowiska i powołać tzw. Eko Patrol. Zwał jak zwał, ale w Poznaniu i nie tylko, nie ma już mowy o rozwiązywaniu straży a wręcz przeciwnie – sprawy związane ze zwierzętami, anomalie pogodowe, tzw. moda na czyste powietrze czy wraki i wysypiska odpadów – to tylko kilka przykładów, które wsparte dobrą kampanią informacyjną pokazują sens naszej służby. Jeżeli dodamy do tego transport pijanych, współpracę (a nie rywalizację) z Policją, wykorzystywanie w służbie patrolowej aplikacji mobilnych np. do kontroli TAXI i nieprawidłowego parkowania…i wiele, wiele innych to można uzyskać taki efekt, jaki jest w Poznaniu, Krakowie, Gdańsku i szeregu mniejszych jednostkach. Nie liczy się ilość strażników a jakość – czyli profesjonalizm połączony ze spełnianiem oczekiwań mieszkańców.

Co do dublowania uprawnień policji i straży, to może napisać tylko osoba, która nie ma pojęcia o pracy policji.

Pozwolę sobie życzyć Jaworzanom dobrej straży, otwartej na głos mieszkańców, na ich potrzeby a demagogię i twierdzenia, że to wszystko załatwi Policja, można włożyć między bajki. Mówi się o likwidacji straży, a zapomina się o tworzeniu nowych oddziałów. Nikt jeszcze nie pokusił się o podanie przykładu Zielonej Góry – wpierw zlikwidowano tam straż, a później powołano ją ponownie.

To temat rzeka, ale musiałem podzielić się moimi przemyśleniami. Warto też poczytać roczne sprawozdania różnych straży i przeanalizować to, co robią, co można przenieść na swój grunt.

Ps.
Na łamach miesięcznika Przegląd Komunalny, w wydaniu nr 9/2016 opublikowano mój art. pt. Ekopatrole – pro publico bono, w który podnoszę kwestię różnych straży w Polsce zajmujących się różnymi sprawami, ale zawsze zgodnymi z oczekiwaniami mieszkańców.

Przemysław Piwecki – Rzecznik Straży Miejskiej Miasta Poznania

[vc_facebook]