Mogą nas nie tylko pogryźć, są również niebezpieczne dla alergików, a mowa o…biedronkach. A dokładnie o biedronkach azjatyckie. W całym województwie śląskim trwa ich inwazja.
Biedronka azjatycka, zwana też arlekinową została sprowadzona do Europy w XIX wieku, aby zwalczać mszyce. Biedronki wymknęły się jednak spod kontroli. W Polsce pierwszy raz zaobserwowano je w 2006 roku.
Biedronki azjatyckie potrafią ukąsić człowieka. Owady wydzielają wtedy żółtą drażniącą substancję. Wydzielina ta jest wystrzykiwana z tzw. gruczołów obronnych biedronek w przypadku zagrożenia lub przy zgnieceniu chrząszcza. I to właśnie ona po zetknięciu ze skórą człowieka może powodować alergie.
Do ugryzień najczęściej dochodzi jesienią, kiedy biedronki gromadnie szukają miejsca schronienia (często w zabudowaniach). Ukąszenie jest bolesne.
Trudno pozbyć się tych owadów, ponieważ jest to gatunek bardzo odporny na różnego typu substancje chemiczne. Najlepiej uniemożliwić biedronkom dostanie się do wnętrza pomieszczeń, zakładając siatki w oknach i usuwając gromadzące się osobniki.
Foto: źródło wikipedia
[vc_facebook]