Ugoda z ubezpieczycielem – o czym warto pamiętać

Kolizja drogowa nigdy nie jest sytuacją komfortową zarówno dla jej sprawcy jak i osób poszkodowanych. Jednak to właśnie poszkodowani, mimo wszystko znajdują w nieco lepszym położeniu. Za poniesione podczas kolizji straty dostaną odszkodowanie wypłacone przez ubezpieczyciela sprawcy wypadku. Co jednak zrobić, gdy otrzymana kwota pieniędzy jest niezadowalająca i ma się poczucie krzywdy? W takiej sytuacji zawsze warto starać się uzyskać dopłatę do odszkodowania!

Kiedy nie można liczyć na dodatkowy zastrzyk gotówki?

Wypłata dodatku do odszkodowania jest możliwa nawet po tym, gdy całość odszkodowania wpłynęła na konto pokrzywdzonego. Musi jednak być przy tym spełniony jeden podstawowy warunek. Planując ubieganie się o dopłatę do odszkodowania, pod żadnym pozorem nie można wcześniej podpisać ugody z Towarzystwem Ubezpieczeniowym.

Kiedy ubezpieczyciel proponuje ugodę?

Ugoda to bardzo korzystne rozwiązanie, zwłaszcza dla ubezpieczyciela. W swoim założeniu, ma ona pogodzić interesy spornych stron – czyli powinna zaspokoić roszczenia poszkodowanego oraz chronić interes Towarzystwa Ubezpieczeniowego, które nie może wypłacić większej sumy niż wynika to z zaistniałej szkody. Niestety, w praktyce wygląda to tak, że ubezpieczyciele, posiadający doświadczonych prawników konstruujących ugody, podsuwają „zielonym” w temacie kierowcom dokumenty, które de facto zamykają im drogę do starania się o wyższe odszkodowanie.

Dlaczego firmy ubezpieczeniowe chętnie podpisują ugody?

Sytuacja ta wynika z dwóch okoliczności, informuje portal odszkodowaniazoc.pl. Po pierwsze, jest to korzystniejsze dla ubezpieczyciela niż długa batalia sądowa, podczas której może być narażony na jeszcze większe koszta. Drugim powodem jest przebiegłość – zdając sobie sprawę z tego, że w swoich kadrach posiada się doświadczonych prawników, lepszym rozwiązaniem staje się skonstruowanie niekorzystnej dla petenta ugody.

Ugoda – co powinna zawierać?

Jeżeli poszkodowany, mimo wszystko zdecyduje się na podpisanie umowy, to powinien za wszelką cenę walczyć o jak najlepsze warunki dla siebie. Obligatoryjnie, w ugodzie musi zostać zawarty przedmiot sporu oraz kwota odszkodowania. Aby ugoda spełniała przesłanki formalne, musi zostać zawarta w formie pisemnej.

Co zamiast ugody?

Jeżeli warunki ugody zaproponowane przez ubezpieczyciela są nie do zaakceptowania dla osoby pokrzywdzonej, to zamiast podpisywać niekorzystny dokument, może ona złożyć odwołanie do ubezpieczyciela z żądaniem wypłacenia odszkodowania w wyższej kwocie. W przypadku, gdy droga cywilna zostanie wyczerpania bez dojścia do porozumienia, wówczas ostatecznym rozwiązaniem staje się złożenie pozwu sądowego.