Niedziela, 10 rano. Na termometrach 3 kreski poniżej zera. Kiedy kierowcy samochodów skrobaczkami usuwają szron z szyb, oni wyjmują swoje jednoślady. Jaworzniccy rowerzyści, bo o nich mowa, niedzielny poranek spędzili w ulubiony dla siebie sposób.
Na rynku zameldowało się 5 grup rowerowych. W mikołajowych czapkach, a nawet całych strojach kojarzonych z lapońskim dystrybutorem prezentów, ponad 60 osób nie szczędziło sobie uśmiechów i branżowych ploteczek. Temat przewodni? Jak dostosować jednoślad do zimowych warunków.
Jaworznickiej Masie Krytycznej, bo tak nazywają się te spotkania, przyświecała międzynarodowa maksyma – „My nie blokujemy ruchu, my jesteśmy ruchem„. O co chodzi? Chodzi o budowanie świadomości. Tym hasłem, rowerzyści zaznaczają swoją obecność w drogowej codzienności.
Trasa niedzielnego przejazdu liczyła 12 kilometrów i wiodła głównie wyznaczonymi dla ruchu rowerowego trasami.
[vc_facebook]