Upadły na językach… – czy szef dowie się o moim bankructwie?

Każdy zadłużony, przed podjęciem decyzji o ogłoszeniu upadłości konsumenckiej, dokładnie analizuje wszystkie za i przeciw. Dobrze, jeśli tak właśnie się dzieje, ponieważ wszelkie postanowienia mające niebagatelny wpływ na dalsze życie, winny być gruntownie przemyślane. Ogłoszenie bankructwa należy właśnie do takich kroków, które zanim pozwolą nam uporządkować sprawy, nieco komplikują życie niosąc ze sobą poważne konsekwencje. Kwestia bankructwa konsumenckiego pojawia się w rozważaniach, gdy sytuacja jest na tyle skomplikowana, że trudno spać spokojnie, a każdy kolejny dzień staje się udręką i pasmem niekończących się potknięć oraz konfrontacji z wierzycielami, a nierzadko z komornikiem. Przy tak ogromnym obciążeniu psychicznym, warto sięgnąć jednak po radykalne środki i zakończyć swoją odyseję z bagażem zobowiązań na barkach. Upadłość konsumencka pozwala, w niedalekiej perspektywie, pozbyć się długów, jeśli tylko nie pojawiły się one na skutek rażącego zaniedbania, nieprzemyślanych i pochopnych decyzji dłużnika. Istotą upadłości jest bowiem istnienie dających się uzasadnić i udowodnić niesprzyjających okoliczności w życiu dłużnika. Te właśnie czynniki miałyby spowodować późniejszą niewypłacalność oraz lawinę wierzytelności. Tylko wtedy można rozważać, czy ogłosić upadłość i jakie ona pociągnie za sobą skutki- te pozytywne i te negatywne. Jak wszystko, tak i upadłość konsumencka posiada dwie strony medalu. O tych poniżej..

Boję się, że o moim położeniu dowie się pracodawca. Czy można się przed tym uchronić?”

Bardzo często ubiegający się o możliwość ogłoszenia upadłości konsumenckiej, zmagają się z lękiem o opinię otoczenia. „Co powiedzą sąsiedzi? Co na to rodzina? Znajomi? Jeśli dowie się pracodawca pewnie moja pozycja będzie nie do pozazdroszczenia”. W obecnych czasach, gdy zdobycie i utrzymanie pracy stało się priorytetem, a wymagania pracodawców wzrosły, lęk o pozycję i dalszą karierę zawodową jest uzasadniony. Nie może on jednak przesądzać sprawy. Sytuacja dłużnika i tak jest już ciężka, jeśli doszło do jego niewypłacalności. Nie ma potrzeby jej dalszego komplikowania. Pracodawca zostanie powiadomiony o upadłości pracownika, ponieważ będzie zobligowany do przekazywania określonej części wynagrodzenia na stosowny rachunek. Pamiętajmy, iż również wynagrodzenie (jego część), wchodzi w skład masy upadłościowej. Pracodawca zostaje niejako włączony w toczące się postępowanie upadłościowe.

Czy osobiście muszę poinformować pracodawcę o ogłoszeniu upadłości?”

W postanowieniu o ogłoszeniu upadłości powołany zostaje Syndyk. Jest to osoba, która zarządzać będzie majątkiem upadłego, dokona jego oszacowania, a następnie spieniężenia. Na Syndyku spoczywa także obowiązek poinformowania o toczącym się postępowaniu, odpowiednich organów, w tym właśnie pracodawcy/zakładu pracy. Nie ma potrzeby osobistego tłumaczenia się z podjętej decyzji, natomiast zdarza się, że dłużnicy postanawiają sami przygotować pracodawcę na taki rozwój wypadków. Wszystko zależy od tego, w jakim zakładzie pracujemy, jakie są nasze relacje z przełożonymi, czy jest to korporacja, czy prywatna firma, gdzie wieści i tak roznoszą się lotem błyskawicy. W tym przypadku, czasem dobrze jest uprzedzić fakty i porozmawiać szczerze z pracodawcą. Jest to jednak tylko możliwość, nie zaś prawny obowiązek wynikający z przepisów.

Jakie kroki musi przedsięwziąć pracodawca, który został powiadomiony o bankructwie pracownika?”

Pracodawca otrzyma zawiadomienie o ogłoszeniu przez pracownika upadłości oraz o wysokości wynagrodzenia, które zostało zajęte, czyli weszło w skład masy upadłościowej. Określoną kwotę pracodawca będzie musiał regularnie wpłacać na podane przez Syndyka konto. Nie może wypłacać pracownikowi pełnej pensji, nie pomniejszonej o ustaloną wartość. Jeśli wcześniej pensja zajęta była w jakiejś części przez komornika, pracodawca i tak wiedział już o trudnym położeniu swego podwładnego, Również wtedy musiał wypłacać określoną część wynagrodzenia odpowiednim organom. W momencie ogłoszenia upadłości, egzekucje zostają zawieszone, a następnie umorzone. Od tej chwili aż do czasu zatwierdzenia planu spłat, pensja pomniejszona jest o kwotę dla Syndyka.

W takim razie, ile z pensji pracodawca mi zabierze?”

Wszystko zależy od kilku składowych: jak wysoka jest pensja, czy na pracowniku nie ciążą np. zobowiązania alimentacyjne. Cała sytuacja dłużnika brana jest pod uwagę przy ustalaniu kwoty potrącanej. Niemniej istnieją przepisy regulujące tą kwestię, ustalające, jaka część wynagrodzenia wolna jest od zajęcia. I tak, Syndyk może zająć ½ wynagrodzenia, gdy istnieją zobowiązania inne niż alimentacyjne, albo 3/5, gdy dłużnik ma zasądzone alimenty. Wolne od zajęcia jest natomiast wynagrodzenie minimalne pracownika zatrudnionego w pełnym wymiarze czasu, po odliczeniu składek na ubezpieczenia społeczne oraz zaliczki na podatek dochodowy. Ile może „stracić” dłużnik na rzecz zaspokojenia wierzycieli, a ile pensji otrzyma, regulują przepisy Kodeksu Pracy.

A jeśli moja pensja wzrośnie? Wzrosną także raty?”

Nie, nie wzrosną. Jeśli wszystko przebiega zgodnie z planem, bezzasadne są obawy o jakąkolwiek interwencję Syndyka, czy komornika.

Nadal mam obawy przed ogłoszeniem upadłości, choć długi piętrzą się i narastają. Jak wyjść z tej sytuacji?”

Jak zostało wspomniane, obawy są zawsze ogromne. Także emocje nie ułatwiają zadania. Strach, niepewność, ale także ogromny stres, powodują, że często przestajemy myśleć racjonalnie. Szukamy przeszkód tam, gdzie ich nie ma, a często po prostu nie rozumiemy, o co tak naprawdę chodzi, jak zadziałać, czego unikać. Strach przed pracodawcą jest absurdalny, ale w takich czasach przyszło nam żyć, że stał się on wszechobecny i dość powszechny. By nie dać się abstrakcyjnym lękom, warto uzbroić się w wiedzę na dany temat. Trzeba znać przepisy, podeprzeć się przykładami, przeanalizować inne przypadki. Dlatego zawsze należy szukać sprzymierzeńców i znawców tematu. Sporo bezpłatnych informacji można znaleźć na portalu Spirala Zadłużenia.

https://pixabay.com/pl/zatrudnianie-wybieraj%C4%85c-pobrania-1977913/

Redakcja jaw.pl

Redakcja portalu jaw.pl jest do Państwa dyspozycji. Podejmujemy każdy temat związany z życiem miasta Jaworzna oraz z Państwa problemami. Polecamy również usługi promocyjne i reklamowe na terenie miasta Jaworzno.

Recent Posts

Zmiana organizacji ruchu na ul. Podwale 18 maja

18 maja na ul. Podwale, w okolicy skrzyżowania z ul. św. Wojciecha, będą prowadzone gwarancyjne…

7 godzin ago

Niedziele handlowe w 2024 roku. Czy 19 maja to niedziela handlowa?

W 2024 roku, podobnie jak w latach ubiegłych, przypada 7 niedziel handlowych. W które niedziele…

8 godzin ago

Książka – mocne wsparcie. Nowy projekt biblioteki

,,KSIĄŻKA- MOCNE WSPARCIE” to nowy projekt Miejskiej Biblioteki Publicznej w Jaworznie skierowany do dzieci i…

16 godzin ago

Zapowiedź Koncertu Orkiestry Muzyki Nowej w NOSPR: Pełen Kontrastów i Symboliki

Już niedługo, w nadchodzącą niedzielę, 19 maja, Narodowa Orkiestra Symfoniczna Polskiego Radia (NOSPR) będzie gościć…

16 godzin ago

Trwa akcja „Kolorowa piana” w Myjni Kanty

Rozpoczęła się akcja "Kolorowa piana" w Myjni Bezdotykowej KANTY, zorganizowana z okazji Międzynarodowego Dnia Mycia…

16 godzin ago

Noc Muzeów 2024

Dyrektor Muzeum Miasta Jaworzna Przemysław Dudzik serdecznie zaprasza wszystkich mieszkańców Jaworzna na Noc Muzeów, która…

17 godzin ago