W tym samym dniu, kiedy rano odbywały się ćwiczenia na Sosinie, około godziny 15 strażacy sprawdzili swoje umiejętności podczas rzeczywistej akcji. Strażacy zostali wezwani do akcji na zamarzniętym akwenie.
Przypadkowy obserwator, spacerujący na skarpie zbiornika widząc tą sytuacje i słysząc wołanie o pomoc, wezwał na miejsce służby ratunkowe.
Na miejsce przybyli strażacy i pogotowie ratunkowe. Po kilkunastu minutach strażacy za pomocą specjalnych lodowych sań wydobywali jeden po drugim nurków, a potem ich ekwipunek.
Akcje na lodzie i w przeręblu w koordynacji z ratownikami bezpośrednio prowadził Jakub Szuster.
Akcja jednak pokazuje, że nawet bardzo doświadczeni nurkowie nie są w stanie przewidzieć wszystkich zagrożeń, które związane są z obcowaniem z lodem na zamarzniętych akwenach.
Na szczęście podczas tej akcji nikomu nic się nie stało.
[vc_facebook]
Śnięte ryby zostały zauważone w Przemszy. Sprawa jest już zgłoszona do prezydenta Pawła Silberta. We…
Rodzina dzików spacerowała przy placu zabaw. Na placu znajdowała się grupa dzieci z opiekunami. Do…
Rozpoczęły się matury. 7 maja maturzyści zmierzyli się z językiem polskim. Zapytaliśmy ich, jak poszła…
Odbyła się I sesja nowej rady Miejskiej w Jaworznie, radni i prezydent złożyli ślubowanie. Został…
Odkryj, jak 20 lat członkostwa w Unii Europejskiej przemieniło Śląskie, wprowadzając dynamiczny rozwój i nowoczesne…
Wiele osób wychodzi z założenia, że alimenty na dziecko trzeba płacić do momentu, gdy staje…