Jaworznianka, mieszkająca w Częstochowie nie wyobrażała sobie porodu w innym miejscu niż w rodzinnym mieście. W czwartek poczuła pierwsze skurcze i wraz z mężem zdecydowała, że już pora wyruszyć na jaworznicką porodówkę. Gdy skurcze się nasilały, a do Jaworzna pozostało jeszcze kilkanaście kilometrów, przyszły ojciec poprosił patrol policji o eskortę do Jaworzna.
Funkcjonariusze zaoferowali eskortę do szpitala w Dąbrowie Górniczej, jednak przyszła mama powiedziała, że w grę wchodzi poród tylko w Jaworznie.
Pani Agnieszka i jej synek Aleksander są pod opieką jaworznickich położnych. Czują się świetnie i już wkrótce będą wracać do domu.
Szpital w Jaworznie zachęca wszystkie przyszłe mamy do zapoznania się z warunkami panującymi na oddziale położniczym. Przed planowanym porodem można zapoznać się z personelem i oswoić z miejscem, gdzie będzie przeżywać się ten niezwykle ważny moment w życiu.
Warto rodzić w Jaworznie.
[vc_facebook]