PiS rozdaje pieniądze swoim, a nie widzi problemu rodziców ciężko chorych dzieci. To, jak ten rząd zachował się wobec opiekunów niepełnosprawnych dzieci okupujących Sejm, pokazuje hipokryzję partii Kaczyńskiego i stosunek do tych, którzy pomocy naprawdę potrzebują.
W weekend sieć obiegło zestawienie dwóch zdjęć: na jednym z nich widać uśmiechniętą od ucha do ucha wicepremier ds. społecznych Szydło na tratwie z góralami podczas spływu Dunajcem, na drugim – leżące na zimnej posadzce na korytarzu sejmowym niepełnosprawne dzieci i ich rodziców. Na twarzach widać ból i desperację. Ten smutny obrazek stał się już symbolem.
Posłanka PiS i członkini prezydium klubu parlamentarnego tego ugrupowania Dorota Arciszewska-Mielewczyk spędziła weekend na Pomorzu. Dziennikarze postanowili zadać jej pytanie o protest w gmachu parlamentu i ewentualne zwołanie dodatkowego posiedzenia Sejmu, by posłowie mogli w szybkim trybie uchwalić przepisy poprawiające sytuację rodzin osób niepełnosprawnych. Posłanka PiS nie chciała jednak rozmawiać. – Mamy tutaj znacznie przyjemniejszą uroczystość – stwierdziła, wsiadając do auta.
Dodatkowo w poniedziałek kancelaria Sejmu nie wyraziła zgody, na wpuszczenie do budynku parlamentu rehabilitantów, którzy zgodzili się za darmo pomóc osobom niepełnosprawnym. Rząd PiS po raz kolejny pokazał swoją prawdziwą twarz – to skandaliczne zachowanie! Szczyt buty, arogancji, braku empatii i kultury – to najłagodniejsze z określeń jakie wypada w tej sytuacji użyć.
Warto przypomnieć, że to Platforma Obywatelska w 2014 r. podniosła opiekunom dorosłych niepełnosprawnych świadczenia pielęgnacyjne z 400 zł do 1400 zł! Rząd PO-PSL zabezpieczył na ten cel środki budżetowe. W tej kadencji Klub PO złożył poprawki zrównujące świadczenia dla opiekunów osób niepełnosprawnych do projektu ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych. Wszystkie zostały odrzucone przez PiS w trakcie prac w komisji.
Prawo i Sprawiedliwość, kiedy było w opozycji, obiecywało rodzicom złote góry i nadal obiecuje. Teraz 3,5 roku po wyroku Trybunału Konstytucyjnego politycy PiS nie maja żadnej konkretnej oferty. Wreszcie ugną się pod presją nas wszystkich i pochylą się nad problemem rodziców niepełnosprawnych dzieci – by ratować twarz. Hasło „Blisko ludzi” do którego tak chętnie odwołuje się partia Kaczyńskiego, brzmi z każdym kolejnym dniem coraz bardziej gorzko.
Paweł Bańkowski
Co zrobiła pana partia przez 8 lat rządów dla niepełnosprawnych hipokryto.
Tak wyglądała ta podwyżka. https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/tusk;podniosl;zasilki;dla;niepelnosprawnych;o;polowe,248,0,1
Tusk podniósł zasiłki dla niepełnosprawnych o połowę
Już tydzień rodzice niepełnosprawnych dzieci protestują w Sejmie, domagając się między innymi podwyższenia świadczenia pielęgnacyjnego. Odrzucili propozycje podwyżek, jakie zaproponował premier. Mimo to rząd zajmie się dziś projektem ustawy o ustaleniu i wypłacie zasiłków dla opiekunów, co oznacza podwyższenie świadczeń do zaproponowanego przez Donalda Tuska poziomu. Biorąc pod uwagę zarobki, w Polsce można dostać na opiekę nad niepełnosprawnym dzieckiem proporcjonalne tyle, ile dostaje na przykład Irlandczyk, Szwed czy Francuz.
Z protestującymi już dwukrotnie spotkał się premier Donald Tusk. Zaoferował im zwiększenie wysokości świadczenia pielęgnacyjnego już od 1 maja do tysiąca złotych netto, od 1 stycznia 2015 roku do 1,2 tys. zł, a od 2016 roku do wysokości płacy minimalnej brutto.
Część protestujących wręcz wyśmiała premiera i niezmiennie domagała się, by świadczenie już teraz wzrosło do wysokości płacy minimalnej (w 2014 roku jest to 1680 zł brutto). Obecnie wynosi 820 zł – 620 zł to kwota świadczenia, 200 zł to dodatek z rządowego programu, który nie jest oskładkowany.