W trzech pierwszych wiosennych meczach Szczakowianka wywalczyła już pięć punktów, czyli tylko o jedno oczko mniej niż przez całą rundę jesienną. To doskonale pokazuje postępy jakie Biało-Czerwoni poczynili w ostatnich miesiącach. Jaworznianie odrobili już część strat do wyprzedzających ją ekip i są na dobrej drodze by szybko wydostać się ze strefy spadkowej.
W sobotę Szczakowianka mierzyła się na wyjeździe z piątą w tabeli Polonią Poraj i liczyła na sprawienie kolejnej niespodzianki. Sobotni pojedynek nie był wielkim widowiskiem. Na kiepskim boisku oba zespoły pilnowały przede wszystkim własnych bramek, stwarzając przy tym niewiele okazji strzeleckich. Nieśmiałe próby ataków zwykle spełzały na niczym a jeżeli nawet udawało się oddać strzał, to po nim piłka w bezpiecznej odległości mijała bramki. Także stałe fragmenty gry, dość chętnie dyktowane przez arbitra z Bytomia, nie przynosiły powodzenia. W pierwszej połowie miejscowi kilka razy próbowali sprawdzić umiejętności Michała Kojdeckiego, ale ten bez problemów radził sobie z wszystkimi uderzeniami. Szczakowianka kilka razy przedarła się w pole karne, ale jej akcjom brakowało wykończenia. Dopiero w 39. minucie Adam Janeczko znalazł się w niezłej sytuacji, ale naciskany przez defensorów, niestety spudłował. Tuż przed przerwą gospodarze wywalczyli jeszcze rzut wolny w pobliżu szesnastki, ale mimo sporego zamieszania także on nie przyniósł powodzenia.
Szczakowianka remisując w Poraju przedłużyła już do czterech spotkań swoją passę meczy bez porażki. Kibiców cieszyć też może kolejne czyste konto bramkowe. W trzech wiosennych meczach Jaworzniccy Drwale stracili zaledwie jedną bramkę, a Michał Kojdecki już od 259 minut pozostaje niepokonany i może pracować na swój nowy rekord.
W najbliższą sobotę Biało-Czerwonych czeka kolejne niezwykle ważne spotkanie w kontekście walki o utrzymanie. Podopieczni trenera Stawowego podejmować będą przy Krakowskiej ekipę Górnika Piaski. Jesienią to właśnie w starciu z Górnikiem jaworznianie zapewnili sobie jedyną w rundzie wygraną. Już do przerwy Jaworzniccy Drwale prowadzili 2:0 i taki rezultat dowieźli do końca spotkania. Także teraz wszyscy w Jaworznie liczą na powtórkę. Górnik ligową wiosnę zaczął kiepsko od dwóch porażek po 0:1. Dopiero w miniony weekend zespół z Czeladzi przełamał złą serię i zainkasował komplet punktów ogrywając 2:1 najsłabsze w całej lidze rezerwy Piasta Gliwice. Oba zespoły dzieli obecnie osiem punktów, Szczakowianka jednak będzie chciała wyraźnie zniwelować swoją stratę i przy okazji wydostać się z ostatniego miejsca w tabeli. Jaworznianie liczą na kolejny komplet punktów i podtrzymanie dobrej passy a to zapowiada spore emocje. Początek spotkania na Stadionie Miejskim o godzinie 13:00.
Polonia Poraj – Szczakowianka Jaworzno 0:0
Polonia: Kołodziej – Majewski, Mizgała, Płatkowski, Wosiewicz (71. Mendela), Psonka, Piwiński, Kaziszyn (46. Adamczyk), Swatek, Wnuk (76. Witczyk), Nowak. Trener: Bartosz Kubisa
Szczakowianka: Kojdecki – Dworak, Dębski, Sanok, Kędroń – Molenda (76. Kamiński), Biskup, Holewa, Czogała (90+2. Socha) – Janeczko, Niedzielski. Trener: Szymon Stawowy
Sędziował: Jakub Kołodziejski (Bytom)
Żółte kartki: Psonka, Płatkowski – Dębski
Widzów: 100
Jak tylko czas pozwala, to średnio raz w roku staramy się spotkać z kolegą z…
Tak oto ujął jeden z aspektów wniebowstąpienia Chrystusa św. Leon Wielki (+461). Niewątpliwie ta myśl,…
W dzisiejszym odcinku historyk Jarosław Sawiak zabierze Państwa do epoki średniowiecza. Opowie jednocześnie o tym,…
W artykule rozwinięto szerokie spektrum podejścia do zagadnienia motywacji. Jest to dziedzina, która wymaga jeszcze…
W 2024 roku, podobnie jak w latach ubiegłych przypada 7 niedziel handlowych. W które niedziele…
Profesjonalne usługi firmy sprzątającej Wstęp: W dzisiejszym świecie, utrzymanie czystości w miejscu pracy jest nie…