Brazylijskie jiu-jitsu, czyli sztuka walki koncentrująca się na walce z jednym przeciwnikiem. Celem walki jest przejęcie kontroli nad przeciwnikiem poprzez zadawanie mu kontrolowanego bólu bądź pod groźbą utraty przytomności – z bólu lub od duszenia – brzmi groźnie? Owszem, ale nie dla pana Grzegorza Jabłońkiego – niekwestionowanego mistrza tej dyscypliny
Pan Grzegorz wrócił właśnie z obozu treningowo – szkoleniowego. A co najważniejsze – kilka dni temu otrzymał najcenniejsze z możliwych wyróżnień – czarny pas.
Jak długo trzeba trenować, żeby taki pas zdobyć? Przy pełnym zaangażowaniu, poświęceniu i niemałemu talentowi, panu Grzegorzowi zajęło to 12 lat.
Jaworznickiemu wojownikowi życzymy kolejnych sukcesów!
[vc_facebook]