Bieda i ludzkie nieszczęścia są przejmujące. Wystarczy dobry zbieg wydarzeń, żeby taki zły los odwrócić. Wspólnota Betlejem wspiera ubogich, potrzebujących, tych, dla których los łaskawy nie był. Służy im już 23 lata.
Kolejną rocznicę powstania Wspólnota świętowała 14 lutego. Na mszy świętej odprawionej przez ks. Mirka Toszę modlili się mieszkańcy wspólnoty i wszyscy ci, którzy stowarzyszenie wspierają. Po mszy zaproszono na koncert Aleksandra Tury. Wspólnota Betlejem to, jak mawiają, miejsce, które zmienia, a pomoc ubogim daje nieopisaną radość.
We Wspólnocie mieszka obecnie 20 mężczyzn. Los, nieprzychylny dla nich odwrócił się od momentu, gdy zamieszkali w Betlejem. Ich życie nabrało nowego wymiaru. Pan Wiesław jest częścią Wspólnoty od trzech lat. Opiekuje się 20 zwierzakami mieszkającymi w Betlejem.
Od trzech miesięcy mieszka we Wspólnocie pan Janusz, który przygotowuje posiłki.
Za wszelkie remonty i układanie mozaiki odpowiada inny pan Janusz, w Betlejem od sześciu lat. Jego dziełami są słynne betlejemskie kominki.
Działania tego wyjątkowego miejsca pozwalają inaczej spojrzeć na ubogich, dają im szansę dobrego życia. W Betlejem pamiętają słowa papieża Franciszka „ubogi nie jest problemem jest zasobem”. W Betlejem potrzebujących nie pozostawia się samym sobie.
[vc_facebook]