Kiedy przysługuje nam odszkodowanie w Szkocji?

W Polsce każdy zatrudniony na umowę o pracę ma opłacane składki. Część osób ma też dodatkowo ubezpieczenie prywatne lub grupowe. Oznacza to, że w razie wypadku ma się pewne zabezpieczenie i można się starać o różnej wysokości odszkodowanie. Wątpliwości co do swojego bezpieczeństwa mogą pojawić się, kiedy planuje się wyjazd za granicę. Jednym z kierunków wyjazdów zarobkowych są Anglia i Szkocja. Prześledźmy, za co i kiedy można dostać odszkodowanie?

Dlaczego tak rzadko Polacy starają się o odszkodowanie?

Pierwszą i najważniejszą sprawą jest to, że aby starać się o odszkodowanie w Szkocji, nie trzeba wykupywać dodatkowej polisy. Brak wiedzy na ten temat sprawia, że osoby, które spotyka wypadek lub inne zdarzenie losowe, nawet nie podejmują próby walki o rekompensatę. Inną kwestią jest problem z brakiem znajomości języka w stopniu komunikatywnym. Nie warto się jednak poddawać, dlatego, że w Szkocji działają takie firmy jak Insito Odszkodowania, których konsultanci mówią po polsku i angielsku i wiedzą jak pozyskać dla poszkodowanych maksymalną wysokość świadczenia. Jest to tym bardziej warte uwagi, że wysokość odszkodowania jest najczęściej wyższa niż u nas, a rekompensata obejmuje też inne aspekty, jak dodatkowa opieka medyczna.

Za co można dostać odszkodowanie?

Tutaj wymieniać można długo! Czasem rekompensatę dostają nawet te osoby, które gdyby do zdarzenia doszło w Polsce, miałyby niewielkie szanse. Wedle prawa brytyjskiego odszkodowanie w Szkocji przysługuje każdemu, kto nie z własnej winy doznaje uszczerbku na zdrowiu, strat psychicznych i moralnych. Patrząc na zdarzenia losowe z takiej perspektywy, o rekompensatę może walczyć każda osoba, która w wyniku jakiejś sytuacji jest pokrzywdzona, a jej wina jest mniejsza niż 50%. Zatem wnioskować może pracownik, który miał wypadek przy pracy. Ktoś, kto był kierowcą lub pasażerem w trakcie wypadku drogowego. Tak samo o odszkodowanie może wystąpić potrącony przechodzień, który przewrócił się i złamał rękę lub nogę przez oblodzony chodnik. W Szkocji można się starać również o rekompensatę za błędy medyczne, czy złe diagnozy. Zatem pole do manewru jest całkiem spore.

Od czego zacząć?

Przede wszystkim trzeba mieć świadomość, że pieniądze się należą. A do tego potrzebna jest znajomość przepisów. Niestety o ile wiadomo mniej więcej, jak wygląda to w Polsce, o tyle za granicą jest to problematyczne. Stojąc w obliczu takiej sytuacji, najlepiej skontaktować się z przedstawicielami wspomnianej wcześniej firmy Insito Odszkodowania UK, bo pomoc prawnika będzie niezbędna. Już na wstępie poszkodowany wie, jakie są szanse na uzyskanie rekompensaty, wie też, jakie będą dalsze postępowania i nie musi się martwić, że o czymś zapomni. O wszystkim myślą konsultanci firmy. Ponieważ znają wszystkie kruczki prawne, wiedzą, co zrobić, by rekompensata była jak najwyższa. Poza tym niejednokrotnie jest możliwość uzyskania czegoś więcej niż samo odszkodowanie. Można m.in. dostać zwrot poniesionych kosztów na leczenie.