Sztandarową, proekologiczną inicjatywą w naszym mieście jest Park Nowych Mieszkańców. To szpaler drzew ciągnących się na północ od Parku Chrząstówka.
Niestety ta piękna idea nie ma szczęścia do wykonawców. Na początku były dęby szypułkowe w odmianie kolumnowej. Wszystkie one padły. Nie było innej opcji – zostały podmienione przez nową generację drzew. Tym razem postawiono na amerykańskie dęby czerwone. Niestety i one zdały się nie wytrzymać w tej okolicy.
Pod koniec kwietnia Piotr Grzegorzek zauważył, że wiele z nich, szczególnie od strony obwodnicy jest martwa. Przyrodnik odwiedził to miejsce dwa miesiące później, 6 czerwca – wtedy uschnięta była już jedna trzecia drzew. Tego samego dnia pojawili się tam także pracownicy magistratu. Zapewne już wkrótce zobaczymy kolejną odsłonę tej szczytnej inicjatywy. Przysłowie – do trzech razy sztuka zobowiązuje.
[vc_facebook]