czwartek, 28 marca, 2024

W Byczynie bez fajerwerków – podsumowanie sezonu Zgody Byczyna

Strona głównaSportPiłka nożnaW Byczynie bez fajerwerków - podsumowanie sezonu Zgody Byczyna

W Byczynie bez fajerwerków – podsumowanie sezonu Zgody Byczyna

- Advertisement -

Miniony sezon zdecydowanie nie był najlepszy dla byczyńskiej Zgody. Kibice i działacze klubu z Byczyny miel nadzieję, że zespół będzie liczył się w walce o najwyższe cele w sosnowieckiej Patrick A klasie, a tymczasem zakotwiczył w środku tabeli.

[vc_facebook]

Zakończony przed kilkoma tygodniami sezon w Byczynie był czasem rozczarowań. Słabe wyniki i w sumie najgorszy od wielu lat wynik nie napawają optymizmem. Zgoda znalazła się już chyba w takim momencie swojego istnienia, w którym musi poważnie zastanowić się nad przebudową składu i ustaleniem nowych priorytetów na kolejne lata.

Niespełnione oczekiwania

Przed sezonem 2018/19 ambitni działacze z Byczyny marzyli o budowie zespołu, który mógłby powalczyć skutecznie o awans do okręgówki. W składzie zespołu znalazło się sporo doświadczonych zawodników, w tym kilku prawdziwych weteranów ze znanymi nazwiskami, którzy mieli być kluczem do sukcesu. Niestety ligowa rzeczywistość dość brutalnie zweryfikowała marzenia byczynian. Już jesienią Byczyńskie Byki grały w kratkę, traciły sporo punktów i bramek. Kolejne porażki sprawiły, że rundę zespół kończył na 10. miejscu, które absolutnie nikogo nie zadowalało.

Wiosną gra zespołu nie uległa większej zmianie, a byczynianie popadli w przeciętność. Pierwsza kolejka dawała jeszcze nadzieje na dobrą rundę, a pewna wygrana 4:1 z zespołem z Preczowa podbudowała morale w zespole. Potem jednak przyszły trzy mecze bez zwycięstwa a klęski 0:5 w Czeladzi i aż 2:8 w Żelisławicach pokazały, jak daleko do czołówki mają Żółto-Zieloni. Żeby było ciekawiej – zaledwie tydzień po pogromie w starciu z Ostoją – Zgoda zaliczyła swoje najwyższe ligowe zwycięstwo, dosłownie masakrując zespół z Giebła w stosunku 10:3. Byczynianie co prawda raczej łatwo radzili sobie z ligowymi słabeuszami, ale już ekipy ze środka tabeli potrafiły sprawić jej mnóstwo problemów. Na szczęście szybko udało się zapewnić utrzymanie w lidze, co zapewniło trochę spokoju. Druga połowa rundy okazała się prawdziwym rozczarowaniem. Tylko jedno zwycięstwo i dwa remisy w ośmiu spotkaniach sprawiły, że byczynianie zupełnie już odpadli o walki o chociażby pierwszą piątkę. Najbardziej bolesne okazało się starcie z raczej dość przeciętną Iskra Psary, która u siebie ograła byczynian aż 6:0. Nieco na osłodę, sezon Zgoda zakończyła wygraną 3:2 Z Gminą Psary i dzięki temu obroniła dziesiątą lokatę w tabeli. Ostatecznie byczynianie zdobyli 37 punktów, notując 11 zwycięstw, 4 remisy i 15 porażek.

Pora na zmiany

Po minionym sezonie kibice Żółto-Zielonych nie mogą być zadowoleni. Co prawda Zgoda bez problemów uratowała swój ligowy byt i spadek jej nie groził, to jednak chyba zbyt mało jak na tak ambitną ekipę. Gdy byczynianie grali w rozgrywkach organizowanych przez podokręg Chrzanów, byli ligowym potentatem i przyzwyczaili swoich sympatyków to tego, że co roku liczyli się w walce o czołowe lokaty, a nawet awans. Przenosiny w podokręgu Sosnowiec okazały się bolesną weryfikacją i przez kolejne trzy lata Żółto-Zieloni nawet nie zbliżyli się do podium. Ostatnie rozgrywki niestety okazały się jeszcze bardziej bolesne a 10. lokata to najgorszy wynik od lat. Byczynianie tym razem zdobyli aż 15 punktów mniej niż rok wcześniej, tracili też znacznie więcej bramek. Zaskakująco słabo Zgoda prezentowała się w roli gospodarza. Tylko cztery zwycięstwa w domowych spotkaniach przy siedmiu wyjazdowych wygranych może zaskakiwać.

Jedno trzeba przyznać – na meczach ekipy z Byczyny nie sposób było się nudzić. Praktycznie w każdym starciu padało mnóstwo bramek, a że sporo z nich wpadało do siatki Zgody, to już zupełnie inna historia. Defensywa Zgody w minionym sezonie była wyjątkowo dziurawa. Aż 87 straconych bramek to jeden z gorszych wyników w całej lidze, a porażki kilkoma golami były wyjątkowo częste. W kilku spotkaniach dochodziło nawet do takiego paradoksu, że byczynianie strzelali 3 albo nawet cztery bramki, a i tak nie wygrywali. Wystarczy tutaj przypomnieć zremisowany 3:3 mecz z Unią Ząbkowice czy 4:4 z MKS-em Poręba. W ofensywie było lepiej, w sumie Żółto-Zieloni zdobyli 74 bramki, co daje średnią niemal 2,5 gola na mecz. Tylko w sześciu meczach w całym sezonie byczynianie nie zdołali co najmniej raz trafić do siatki i generalnie w strzeleckich statystykach nie odstają od ligowej czołówki. Podobnie jak przed rokiem zdecydowanie najlepszym strzelcem zespołu okazał się doświadczony Paweł Kalinowski, który tym razem zaliczył aż 35 trafień i był jedną z najważniejszych postaci drużyny.

Zgoda przez cały sezon, a wiosną szczególnie, miała ogromne problemy kadrowe i na mecze często jeździła, mając na ławce zaledwie dwóch zawodników. W taki sposób nie da się grać na dłuższą metę nawet w A klasie. Na dodatek większość zawodników ma już swoje lata i nieuchronnie zbliża się do końca karier. Oczywiście nie chodzi tutaj o wytykanie komukolwiek metryki, świetnie w piłkę można bowiem grać bardzo długo. Gdy jednak średnia wieku zespołu niebezpiecznie zbliża się do trzydziestki, to zwykle przekłada się na chociażby wolniejszą grę i słabsze parametry fizyczne, których nie da się często zastąpić nawet największym doświadczeniem. Młodzież dostawała oczywiście swoje szanse, ale było jej w kadrze niewiele. Chyba to już czas pomyśleć poważnie o odmłodzeniu składu i nadania Zgodzie nowego kierunku. Szkoda, żeby sympatyczna ekipa z Byczyny popadała dalej w stagnację lub – co gorsza – jeszcze obniżała loty. Latem zespół powinien zostać przebudowany i jest nadzieja, że tak właśnie się stanie. Warto przy tym odnotować, że Zgoda osiągnęła w tym sezonie jeden sukces, który pokazuje, że potencjał do budowania czegoś dobrego cały czas w Byczynie jest. Mowa tutaj oczywiście o drużynie młodzików, która to okazała się najlepsza w swojej lidze i zapewniła sobie końcowy triumf w rozgrywkach.

Latem warto przyglądać się będzie poczynaniom działaczy Zgody. Wszystkie decyzje teraz podjęte mogą zdecydować o kształcie klubu z Byczyny na najbliższe lata i wyznaczyć kierunek, w jakim zespół chciałby zmierzać. Należy trzymać kciuki, by drużyna znów odbiła się i zmierzała w górę tabeli, szkoda bowiem dalej tracić czas i siły na walkę o byt w A klasie. Byczynian na pewno stać na więcej i pora by udowodnili to na boisku.

Komplet wyników Zgody:

Patrick A Klasa – Sosnowiec (jesień):

KS Preczów – Zgoda Byczyna 6:4 (Kalinowski x2, Zieliński, Ostachowski)

Zgoda Byczyna – CKS Czeladź 0:2

Górnik Sosnowiec – Zgoda Byczyna 0:2 (Kalinowski x2)

Zgoda Byczyna – Ostoja Żelisławice 5:3 (Piecka, Malik, Kalinowski x2, Kempka)

KS Giebło – Zgoda Byczyna 1:3 (Kalinowski, Ł. Przebindowski x2)

Zgoda Byczyna – Łazowianka II Łazy 5:0 (Kalinowski x4, Rudnicki)

Niwy Brudzowice – Zgoda Byczyna 5:0

Zgoda Byczyna – Iskra Psary 2:4 (Boś, Kalinowski)

Błękitni Sarnów – Zgoda Byczyna 1:5 (Ł. Przebindowski x2, Kalinowski x2, Kempka)

Zgoda Byczyna – MKS Ujejsce 2:3 (Kalinowski, Boś)

Unia Ząbkowice – Zgoda Byczyna 0:0

Przemsza Okradzionów – Zgoda Byczyna 3:2 (Kempka, Kalinowski)

Zgoda Byczyna – Skalniak Kroczyce 2:5 (Kalinowski x2)

MKS Poręba – Zgoda Byczyna 0:4 (Kuciel, Szalek, Ł. Przebindowski x2)

Zgoda Byczyna – KS Gminy Psary 1:3 (Boś)

Patrick A Klasa – Sosnowiec (wiosna):

Zgoda Byczyna – KS Preczów 4:1 (Kalinowski 32, 72, Sabuda 34, Boś 59)

CKS Czeladź – Zgoda Byczyna 5:0

Zgoda Byczyna – Górnik Sosnowiec 1:1 (Kuciel 90+3)

Ostoja Żelisławice – Zgoda Byczyna 8:2 (Ł. Przebindowski 44, Kalinowski 81)

Zgoda Byczyna – KS Giebło 10:3 (Kempka 12, Kuciel 18, 42, Kalinowski 32, 34, 57, 63, 88, Ł. Przebindowski 60, J. Zieliński 80)

Łazowianka II Łazy – Zgoda Byczyna 0:3 (Kalinowski 7, 15, Kempka 82)

Zgoda Byczyna – Niwy Brudzowice 1:5 (Kalinowski 80)

Iskra Psary – Zgoda Byczyna 6:0

Zgoda Byczyna – Błękitni Sarnów 1:4 (Szalek 45)

MKS Ujejsce – Zgoda Byczyna 0:3 (walkower – MKS wycofał się po rundzie jesiennej)

Zgoda Byczyna – Unia Ząbkowice 3:3 (Boś 30, Zieliński 45, Kempka 90)

Zgoda Byczyna – Przemsza Okradzionów 2:6 (Kalinowski 20, 37)

Skalniak Kroczyce – Zgoda Byczyna 3:0

Zgoda Byczyna – MKS Poręba 4:4 (Kalinowski 24, 66, Kempka 29, Rogalski 37)

KS Gminy Psary – Zgoda Byczyna 2:3 (Kalinowski 31, 37, Ł. Przebindowski 35)

DK

[fc_facabook]

OLYMPUS DIGITAL CAMERA
- Advertisment -

Młodzieżowa Rada Miasta Jaworzna wybrała Prezydium

Podczas II Sesji Młodzieżowej Rady Miasta Jaworzna, która odbyła się w środę, radni dokonali wyboru Prezydium. W Sali Obrad Urzędu Miejskiego w środę, 27 marca...

Policja apeluje o bezpieczną Wielkanoc

Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Jaworznie apelują o zachowanie bezpieczeństwa podczas Świąt Wielkanocnych. Zwracają uwagę na bezpieczną podróż, zakupy, zabezpieczenie mieszkania oraz zachowania...

Gdzie znów nie świecą latarnie?

Jeden z mieszkańców zgłosił się do naszej redakcji z problemem nieświecących latarni na Deptaku Zdzisława Krudzielskiego w Szczakowej. Od pół roku interweniuje w tej...