piątek, 19 kwietnia, 2024

O roku ów! Czyli pierwsze kruszenie granicy

Strona głównaHistoriaO roku ów! Czyli pierwsze kruszenie granicy

O roku ów! Czyli pierwsze kruszenie granicy

- Advertisement -

W pamiętnym 1919 roku Polska toczyła wojny z sąsiadami o kształt granic. W decydującą fazę wkraczały konflikt z Ukrainą i Powstanie Wielkopolskie.

Żołnierze 6. pułku Strzelców Polskich z generałem Józefem Hallerem, Sosnowiec 1919 r.

W styczniu 1919 r. Czesi zajęli zbrojnie Śląsk Cieszyński. Na Pomorzu Wiślanym Polska Organizacja Wojskowa rozbrajała jednostki niemieckie. W sierpniu 1919 r. Polacy wywołali powstanie sejneńskie przeciw Litwinom o ustalenie granicy. Na Górnym Śląsku wybuchło I powstanie śląskie.

Dzięki 100. rocznicy wybuchu I powstania śląskiego docierają do zainteresowanych wyczerpujące informacje o wydarzeniach w samych Mysłowicach. My zaprezentujemy nieznane dotąd fakty z rejonu byłego Trójkąta Trzech Cesarzy.

Odsiecz Hallerczyków
Na przełomie kwietnia i maja 1919 r. przybyła do Polski z Francji armia Hallera z zadaniem włączenia się w działania zbrojne. Była świetnie wyposażona i wyszkolona. Odegrała
kluczową rolę w obronie granic młodego państwa. W jej składzie znajdował się sformowany jeszcze we Francji 6. Pułk Strzelców Polskich. O nim będzie mowa. Zanim pułk ten trafił na pogranicze polsko-niemieckie, skierowano go 2 maja 1919 r. koleją do Zamościa, następnie do Rawy Ruskiej na front ukraiński. Po wycofaniu pułku z frontu ukraińskiego, skierowano go 25 maja 1919 roku do Zagłębia Dąbrowskiego w celu obsadzenia pasa granicznego z Niemcami.

Posterunki 6. pułku rozmieszczono w rejonie Milowic, Czeladzi, Grodźca, Sosnowca, a także Modrzejowa i Jęzora, gdzie po śląskiej stronie kordonu spodziewano się propolskich wystąpień zbrojnych.

Wojsko niemieckie na terenie kopalni Mysłowice, 1919 r.

Trudny rozkaz 

Ludność cywilna zamieszkała w polskim pasie granicznym (od Czeladzi po Jęzor) żywiołowo reagowała na wybuch powstania śląskiego. Odwagi dodawała obecność polskiego wojska.
Oficerowie pułkowi otrzymywali sygnały od szeregowych żołnierzy o chęci wyruszenia z pomocą powstańcom walczącym od 17 sierpnia 1919 roku w rejonie Janowa, Słupnej, Brzęczkowic i Brzezinki. Dowództwo pułku (w Szczakowej) wydało rozkaz o bezwzględnym zakazie przekraczania granicy i angażowania się w powstanie. Dowództwo 6. pułku Strzelców Polskich meldowało do sztabu w Krakowie o zażartej wymianie ognia pomiędzy
powstańcami a Niemcami pod Mysłowicami.

Ataki z powietrza
Nad Szopienicami i Mysłowicami krążyły pruskie aeroplany wypatrujące ruchów wojsk powstańczych. Samoloty przekraczały punktowo granicę niemiecko-polską i ostrzeliwały polskie posterunki 6. pułku, z myślą o chroniących się tam powstańcach. Żołnierze 6. Puku Strzelców Polskich ostrzeliwali te samoloty. 19 sierpnia areoplan niemiecki krążył nad
Sosnowcem i ostrzelał ludność cywilną. W tym samym dniu odnotowano ostrzał polskiego posterunku koło Jęzora przez następny aeroplan niemiecki. Ranny został dowódca posterunku i pięć osób cywilnych. Niemcy ostrzeliwali także polskie posterunki ogniem artyleryjskim. Szeregowi żołnierze wykazywali wzburzenie brakiem możliwości prowadzenia akcji zaczepnych na terenie objętym powstaniem. Podobnie reagowała ludność cywilna. Dochodziło do ostrej wymian zdań. Pomimo tego powtórzono rozkaz o zakazie przekraczania granicy przez polskie wojsko. Niemcy motywowali swoją aktywność podejrzeniem przedostawania się powstańców po broń i zaopatrzenie do
Polski. Powstańcy odprowadzali także jeńców niemieckich do Polski.

Wieża Bismarcka. U góry ślady ostrzału przez Niemców z sierpnia 1919 r.

Ofensywa Niemców

20 sierpnia 1919 r. jeden z oficerów 6. pułku został postrzelony na moście modrzejowskim. Żołnierz wraz z grupą kilku podwładnych próbował przedostać się w rejon walk pod
Mysłowicami. O godz. 12.00 otrzymano informacje o wzmożonych ruchach wojska niemieckiego, tj. o pojawieniu się samochodów pancernych i tankietek od strony Katowic. Niemcy przystąpili do ostrzału powstańców z kilku baterii od strony Szopienic. Tego samego dnia o godz. 19.15 udało się zestrzelić jeden aeroplan niemiecki krążący nad Sosnowcem.

Pierwsze negocjacje
Na stronę polską przedostawały się z wolna grupy powstańców. Aby uniknąć namawiania przez nich żołnierzy polskich do podejmowania akcji zaczepnych, lokowano powstańców w koszarach w Sosnowcu. 22 sierpnia 1919 r. grupa powstańców przybyła do Jęzora. Tam zaopatrzyli się w broń. Tego samego dnia przybyli do Ząbkowic generał Józef Haller, angielski pułkownik Goodyear oraz delegaci-oficerowie strony niemieckiej. Niemcy zażądali
zwolnienia wszystkich jeńców. 23 sierpnia Niemcy ostrzelali polski posterunek w Milowicach. Niemcy tłumaczyli się mylnym przeświadczeniem o obecności tam powstańców.
Opisane wyżej wydarzenia na pograniczu niemiecko-polskim pochodzą z meldunków polskich jednostek bojowych, wchodzących w skład byłego I. korpusu armii gen. J. Hallera zamieszczonych w książce pt.: „Materiały do historii powstań Górnośląskich, tom I 1919-1920” autorstwa Jana Ludygi-Laskowskiego z 1925 r. Dodajmy, że 6. Pułk Strzelców Polskich przemianowano potem na 48. Pułk Strzelców Kresowych z siedzibą w Stanisławowie.

Obozy dla powstańców
Po zakończeniu I powstania uchodziły do Polski grupy powstańców i cywilów, w większości rodziny powstańców. Polska administracja przystąpiła do organizowania pomocy. Utworzono obozy dla uchodźców w Szczakowej, Oświęcimiu, Jaworznie i Zawierciu. Zaopatrzenie w żywność i ubrania organizowały komitety pomocowe działające na terenie całej Polski. Upadek I powstania, konieczność opuszczenia Górnego Śląska oraz brak
wsparcia wojska polskiego rozgoryczyły powstańców. Na bazie pułków powstańczych, zgrupowanych we wspomnianych obozach, utworzono 19 września 1919 r. z inicjatywy Józefa Hallera Milicję Górnośląską. Formacja ta miała ochraniać tworzenie polskiej administracji w przypadku przyłączenia Górnego Śląska do Polski, co w 1919 r. nie nastąpiło. Dowództwo objął pułkownik Michał Żymierski. Sztab zlokalizowano w Sosnowcu.

Mysłowiczanie w Jaworznie
Powstańcy walczący w rejonie Mysłowic (oraz osoby wspierające) trafiły w ogromnej większości do obozu w Jaworznie. Pod koniec września 1919 r. przebywało w nim ok. 1.200 osób. Kwatery mieściły się w szkołach na terenie Jaworzna, część osób ulokowano w kwaterach prywatnych w Byczynie. Obóz w Jaworznie zlikwidowano około 20 listopada 1919 r., ponieważ od 1 października, na mocy niemieckiej amnestii, powstańcy mogli
wracać do miejsc zamieszkania na terenie Górnego Śląska, co i tak nie uchroniło ich od prześladowań. W obozie w Jaworznie przebywali powstańcy z II kompanii 1. Pułku Strzelców Katowickich (w tym ugrupowaniu walczyli powstańcy spod Mysłowic). Na bazie II kompanii powstał II katowicki Oddział Powiatowy Milicji Górnośląskiej. W Jaworznie liczył 319 żołnierzy. Dowodził nim ppor. Stefan Rybicki. Żołnierze pochodzili najczęściej z Giszowca, Janowa Miejskiego i Wiejskiego oraz Szopienic.

Przejście graniczne Mysłowice-Modrzejów, 1919 r.

W obozie w Jaworznie stacjonowali powstańcy z III kompanii 1. Pułku Strzelców Katowickich. Na bazie tej kompanii postał III Katowicki Oddział Powiatowy Milicji Górnośląskiej. Liczył 280 żołnierzy. Dowodził nim Bernard Wała i Konrad Niemczyk.
Żołnierze pochodzili w większości z Katowic i mysłowickich dzielnic.

W obozie Jaworzno stacjonowali powstańcy z IV kompanii 1. Pułku Strzelców Katowickich. Na bazie tej kompani powstał w Jaworznie IV Katowicki Oddział Powiatowy Milicji Górnośląskiej. Dowodził nim Bolesław Pędzikiewicz. Oddział liczył 100 milicjantów. Większość pochodziła z podmysłowickich dzielnic powiatu pszczyńskiego (Krasów i Dziećkowic), ale też z Brzezinki i Kosztów.

W obozie Jaworzno stacjonowała kompania szturmowa karabinów maszynowych 1. Pułku Strzelców Katowickich. Na bazie kompanii powstał VII Katowicki Oddział Powiatowy Milicji Górnośląskiej. Liczył 218 żołnierzy, dowodził Mikołaj Kmieć, następnie Wojciech Hetmański i Paweł Hyacent. Kilkunastotysięczny skład osobowy opisanych wyżej Oddziałów
Milicji Górnośląskiej zawiera wydawnictwo pt. „Archiwum Powstań Śląskich, seria I, tom 1. Okres pierwszego powstania 1919 roku” autorstwa Edwarda Długajczyka i Pawła Parysa z 2019r. Na bazie danych osobowych powstańców zamieszczonych w tej publikacji należy jednoznacznie stwierdzić, że w czynnej walce z Niemcami w 1919 r. brały udział osoby zamieszkałe w przeważającej większości na stałe na terenie Górnego Śląska.

Dariusz Falecki

[vc_facebook]

- Advertisment -

Fabryka hejtu na finale kampanii. Przekroczono granice kultury

Kampania wyborcza w Jaworznie weszła w decydującą fazę. Kandydaci na urząd prezydenta dwoją się i troją, żeby przekonać do siebie niezdecydowanych wyborców. Ich działania...

Łukasz Litewka zachęca do głosowania na Michała Kirkera

Łukasz Litewka ponownie zjawił się w Jaworznie, aby wyrazić swoje poparcie dla kandydatury Michała Kirkera na prezydenta miasta. https://www.youtube.com/shorts/qELlDYovpyk Litewka, który od lat jest aktywny w...

Targi Budowlane w ten weekend w Jaworznie

Już w ten weekend na Hali MCKIS w Jaworznie odbędą się Targi Budowlane. Przez 2 dni firmy z branż takich jak budowlana, instalacyjna oraz...