Pan Henrk, skromny, cierpliwy, był dla mnie autorytetem w wielu sprawach. Umiał słuchać w skupieniu, a potem przedstawiał swoje stanowisko. Przemyślane, mądre, Lubilam z nim rozmawiać. Poznałam Pana Henryka dzięki jego żonie. Barbara Kozłowska-Miazga przyjaźniła się z moimi rodzicami. Znałam ją od dziecka.
Kiedy z Basią umawiałam się na porozmawianie – o wojennej, tragicznej historii jej ojca – wtedy Basię przywoził do mnie Pan Henryk. Zdarzało się, że nasze rozmowy przeciągały się do świtu. Pan Henryk, przyjeżdżał po żonę, zamienialiśmy nie raz kilka zdań. Opowiadała mi: „Henryka to ja sobie wypatrzyłam”.
Jej mąż, to najwartościowszy dar od losu dla Basi – tak myślałam.
Po śmierci żony spotykałam Pana Henryka na zakupach, na wykładach, na koncertach w Trzech Bramach, w bibliotece na Podwalu. W mojej pamięci zostanie, jako dobry człowiek.
Barbara Sikora
[vc_facebook]
Za nami pierwszy dzień XVI Europejskiego Kongresu Gospodarczego. Jest to szerokie, różnorodne i otwarte forum…
Na Małym Rynku w Jaworznie co wtorek i piątek odbywa się targ, miejsce to wtedy…
Najnowsze serwery Supermicro Rack 2U do małej firmy Małe firmy stają coraz częściej przed coraz…
Czym jest serwis wadyzalety.pl? Mówi się, że wszystko ma swoje wady i zalety. Jest to…
Jaworzno znów stanie się stolicą TECHNO? A to za sprawą HardTechno Asylum - festiwalu muzyki…
Jaworznickie służby podjęły interwencję w sprawie pożaru w kotłowni jednego z domów na Azotce w…