Jednym z najważniejszych tematów omawianych na ostatniej sesji Rady Miejskiej był problem odbioru bioodpadów w mieście.
Nie bez powodu – problem regularnego wywozu i czasowego przechowywania bioodpadów wciąż zdaje się jednym z największych problemów mieszkańców i władz Jaworzna.
Oliwy do ognia dolała niedawna podwyżka opłat za wywóz śmieci i ciągłe problemy z odbiorem również odpadów wielkogabarytowych.
W czasie ostatnich obrad potwierdził się wcześniejszy pomysł rady miejskiej, by mieszkańcy zaczęli suszyć skoszoną trawę przed wrzuceniem jej do pojemników. Kolejnym pomysłem było, by na swoich posesjach mieszkańcy kompostowali odpady w odpowiednich pojemnikach. A co na to zarząd Spółdzielni Mieszkaniowej Górnik w Jaworznie?
Czy kompostowanie ma sens i jest wykonalne w tak ogromnych zasobach? Z tym pytaniem zwróciliśmy się do Macieja Bochenka, prezesa Spółdzielni.
Kompostowniki nie są niczym nowym. Techniki pozyskiwania naturalnego nawozu znane są przecież od zarania dziejów. Czy jednak nawet bardzo duży kompostownik jest w stanie rozwiązać problem ze zbyt dużą ilością bioodpadów?
W ostatnich dniach praktycznym sposobem zagospodarowania opadłych liści w Jaworznie okazało się – budowanie z nich domków dla jeży! Czy podobnej inicjatywy można spodziewać się też ze strony Spółdzielni?
Jeśli wierzyć zapewnieniom z sesji Rady Miejskiej – cena wywozu odpadów może być niższa! A w jaki sposób? Jeśli zdecydujemy się na kompostowanie odpadów, będziemy mogli liczyć na specjalne profity.
[vc_facebook]