Jak rzekłby mało oryginalny dziennikarz – rozwiązał się nam wór z kolędami. Taka to pora roku, że we wszystkich kościołach i niektórych przybytkach kultury kolędujemy na potęgę ku wielkiej swojej radości. Do Klubu Relax na wspólne kolędowanie 6 stycznia zaprosił jaworznicki chór Gospel Wings i zespół Shanta Rei.
Wiek XV kolęd jeszcze nie znał, jak się przypuszcza pojawiły się w szopkach bernardyńskich a rozpowszechniło je chodzenie z gwiazdą. Kolędy, jak pisał badacz literatury Aleksander Bruckner z początkiem XX w. wyrażają „ton serdecznej poufałości i tkliwości wobec Dzieciątka”. Nic więc dziwnego, że te radosne pieśni szczególnie chętnie śpiewamy.
Najdłuższa polska kolęda ma nie bagatela 23 zwrotki. Na dokładkę z wielką fantazją jej nieznany autor każdą z nich rozpoczął od kolejnej litery alfabetu. To tzw. kolęda abecadłowa. Z pewnością już dzisiaj nie śpiewana. Nikt nie ma głowy do 23 zwrotek.
W dawnych zbiorach kolęd jest jeszcze taka z drugiej połowy XV w.: Dajcie Bogu chwałę zato, zato, zato, to, to, to, to …”. Zaiste kolędowe dziwadło pierwszej klasy.
[vc_facebook]