Nadleśniczy Nadleśnictwa Krzeszowice wydał zarządzenie, z którym wprowadza zakaz wstępu do lasu – obowiązuje od 21 do 31 marca.
Zakaz przebywania w lesie na zapobiec rozprzestrzenianiu się koronawirusa. Nie są nim objęte osoby wykonujące czynności służbowe lub gospodarcze związane z prowadzeniem oraz nadzorowaniem gospodarki leśnej, osób zwalczających pożary lub ratujących życie i zdrowie ludzkie oraz funkcjonariuszy innych organów odpowiedzialnych za bezpieczeństwo i porządek publiczny.
Czy podobną decyzję powinien wydać nadleśniczy z chrzanowskiego nadleśnictwa w sprawie jaworznickiego lasu?
[vc_facebook]
Ministerstwo Infrastruktury potwierdziło, iż nie zamierza przedłużać umowy z obecnym zarządcą odcinka autostrady A4 Kraków…
XVI Edycja Motoserca odbyła się w sobotę 18 maja na jaworznickim Rynku. [gallery size="full" columns="1"…
"Rolkuj po nadzieję", czyli akcja zorganizowana przez jaworznickie Hospicjum Homo-Homini im. św. Brata Alberta odbyła…
Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej w Jaworznie informuje o zmianie rozkładu jazdy autobusów przewoźnika 19 maja. Zmiana…
W dzisiejszym odcinku wybieramy się do zakątka niemal zupełnie nieznanego, ukrytego pomiędzy Długoszynem i Dąbrową…
18 maja na ul. Podwale, w okolicy skrzyżowania z ul. św. Wojciecha, będą prowadzone gwarancyjne…
View Comments
Absolutnie nie! Las jest jednym z najbezpieczniejszych miejsc, w których można uchronić się przed wszelkimi wirusami i zadbać o zdrowie. Nawet jeśli na ziemi znajdują się tam jakieś wirusy, to przez podeszwę buta będą miały trudno się przedostać (o ile się jej nie oblizuje), o oponie roweru nie wspominając. Zakaz dotykania drzew rękami może być, ale nie zakaz wstępu. Nadleśnictwo powinno ułatwiać ludziom korzystanie z lasu, a nie pozbywać się ich pod byle pretekstem. Jestem za wprowadzeniem rozsądnych środków bezpieczeństwa, ale to już są objawy tzw. koronaświrusa.
Na szczęście RDLP w Katowicach poszła po rozum do głowy: "Chodzi tylko o to, by rygorystycznie unikać wypraw tłumnych i miejsc, gdzie może być nagromadzenie ludzi. Trzeba szukać okolic, gdzie nie ma tłumów, ustronnych. A to w lasach, jak przekonują - nie jest trudne. Leśnicy podkreślają, że w związku z tym nie ma powodu, by zakazywać korzystania ludziom z tego wyjątkowego ekosystemu". https://dziennikzachodni.pl/koronawirus-nie-ma-zakazu-wstepu-do-lasu-lesnicy-zachecaja-do-spacerow/ar/c1-14871907
A na stronie TOK FM w komentarzach o zamknięciu niektórych nadleśnictw w Małopolsce samo wyzywanie od debili i kretynów - trudno się temu dziwić.
Tam jest pewien problem, obejrzyjcie sobie film pt. Zanim ogolą Łysą Górę. https://www.youtube.com/watch?v=mSRxYUiGzo0
Walka wciąż trwa, las jeszcze jest. Niestety, istnieje spora możliwość, że wejdą tam drwale, ale nie może będzie mogła wejść lokalna społeczność broniąca lasu przed zamianą go w kamieniołom.