Na Śląsku lawinowo wzrosła liczba górników, u których stwierdzono zakażenie koronawirusem. Według rzecznika Ministerstwa Zdrowia, wiadomo o co najmniej 400 przypadkach. Wojciech Andrusiewicz podkreśla, że zakażeni górnicy zarażali też członków swoich rodzin i zapewnia, że resort działa na rzecz ograniczenia rozprzestrzeniania się zachorowań.
– Górnicy ci najczęściej nie mieli objawów, więc uważali się za potencjalnie zdrowych, dlatego prowadzili normalny tryb życia i wracali do swoich rodzin. Teraz okazuje się po badaniach, które na dużą skalę zorganizowaliśmy wspólnie z Polską Grupą Górniczą, że są chorzy i górnicy i ich rodziny – przyznaje Alina Kucharzewska ze śląskiego urzędu wojewódzkiego.
[vc_facebook]