Śmieci zalegają w samym centrum Byczyny przy ulicy Gwardzistów.
Zgodnie z informacjami MZNK, mieszkańcy Byczyny mogli skorzystać z okazji do pozbycia się śmieci wielkogabarytowych w mobilnym punkcie przy ulicy Gwardzistów. Zgodnie z ogłoszeniem, w sobotę 9 maja od godziny 9 do 12 odpady miały być odebrane z mobilnego punktu przy ulicy Gwardzistów 7. Niestety, góra śmieci przez całą niedzielę straszyła przechodniów i osoby mieszkające w pobliżu.
Kolejny raz termin odbioru śmieci nie zgadza się z rzeczywistością. Mieszkańcy ulicy Gwardzistów, u których prawie pod oknami zalegają sterty śmieci, są oburzeni.
Sterty śmieci przed ich domami w niedzielę spowodowały, że postanowili interweniować u służb porządkowych. Niestety, ich starania nie przyniosły żadnego efektu.
Czy firma, która wywozi odpady ze względu na to, że kończy im się kontrakt, nie zamierza wykonywać swojej pracy w przyzwoity sposób? Czy mieszkańcy Byczyny muszą cierpieć przez niedotrzymywanie terminów?
[vc_facebook]
A czy ci mieszkańcy nie są oburzeni, że nawalili na tą kupę śmieci worków z odpadami bio, których się już nie odbiera od końca zeszłego roku??
To znaczy , że mieszkańcy albo nie zostali powiadomieni o problemie albo ktoś decyzje podjął samodzielnie.
Ale jak nie zostali powiadomieni? W zeszłym roku każdy dostał kubeł na odpady bio i wszyscy doskonale wiedzieli że w workach odpadów już nikt nie odbiera. Widocznie trzeba im to było na czole wypisać, żeby nie zapomnieli.
Forma powiadomienia jest zawsze do dyskusji w sądzie.