Niekoszone miejsca naszego miasta, to kolejny problem, który systematycznie zgłaszają mieszkańcy do naszej redakcji. Skarżą się nie tylko alergicy czy właściciele czworonogów, ale również mamy, które będąc na spacerze, nie są w stanie przez wysokie trawy, zobaczyć swoje pociechy.

Nasi dziennikarze miesiąc temu odwiedzili jedno takie miejsce, które jest zupełnie zaniedbane i chyba już dawno zapomniane. Park na Osiedlu Stałym. Dziś ponownie wybraliśmy się do tego parku, zobaczyć czy ktoś zajął się tym terenem i w końcu skosił ten rekreacyjny obszar. Niestety stan nieskoszonych traw, jaki był, taki jest do dzisiaj. Skoszony został tylko jeden krótki odcinek. Dlaczego tylko tyle? Oto jest pytanie.

Nic dziwnego, że mieszkańcy naszego miasta borykają się z takim problemem. Zarośnięte skwery i zieleńce na osiedlach czy parkach to prawdziwa wylęgarnia kleszczy, nie mówiąc już o wizualnym wyglądzie niektórych miejsc, gdzie trawa sięga do pasa a w niej leży sterta gnijących śmieci.

W wielu miejscach między innymi na trawnikach wzdłuż chodników, przy ulicach, na głównych polanach czy parkach trawy są po prostu niekoszone.

Jak twierdzi jedna z mieszkanek Osiedla Stałego to zwyczajne marnowanie potencjału pięknych miejsc naszego miasta, jak na przykład parku, gdzie trudno spacerować i korzystać z tego miejsca.

Miejmy nadzieję, że problem wysokiej i niekoszonej trawy nie będzie już problemem naszych mieszkańców.