Te ostanie, jak powiedzieli znawcy tematu, nie są takie proste, wymagają sprytu i taktyki. Tak więc relaksacji w pięknych okolicznościach przyrody oddawało się wielu jaworznian i gości z bliska i dalsza.

Wzięciem tradycyjnie cieszyła się tężnia. Pani Maria i pan Janusz z Zawiercia planowali Ciechocinek, ostatecznie wylądowali w GEOsferze. Pochodzili w tężni ze dwie godziny i bardzo to sobie chwalili. Ponoć, jak powiedziała nam właścicielka buldoga Fiony, tężnia powoduje, że zwierzak jest „na plusie”.

Pierwszy wykład tego miłego popołudnia nosił tytuł „Przedziwna anatomia owadów”. Prelegentem był dr Radosław Brzezowski z Motylarni w Czaplach Wielkich. W „mylnym błędzie” jak rzekłby pewien klasyk jest ten, kto sądzi, że owady to proste żyjątka, tymczasem one są nad wyraz skomplikowane.

Na dokładkę jakby tego było mało np. takie muszki owocowe mają pieśni zalotne a pszczoły wedle naukowców są niestałe. Być może owady mają więc złożone emocje.

Ponadto owady lubią to i owo oraz mają swoje animozje.

Tak więc świat owadów bywa zaskakujący. Równie ciekawy był kolejny wykład, który poświęcono budowie wnętrza Ziemi. Co bardziej ciekawskich zaproszono do gry terenowej pt. Strefy Ziemi. Niełatwych pytań na kartach uczestnictwa było siedem, pytano np. o materiały piroklastyczne, dajki i inne równie atrakcyjne zagadnienia. Jak powiedział nam organizator należało dodrukować karty uczestnictwa, takie było zainteresowanie. Napawa to optymizmem, lubimy wiedzieć i nie chcemy być głupolami.

[vc_facebook]