Dwie jaworznickie drużyny miały szansę na finał Pucharu Polski grupy: Małopolski ZPN – Wadowice – Chrzanów. W środę Zgoda Byczyna zagrała w półfinale z MKS-em Trzebinia. Drugi z zespołów – Ciężkowianka Jaworzno do finału awansowała, nie rozgrywając meczu.

MKS Trzebinia już raz w tym sezonie gościła w Jaworznie. Wszystko za sprawą meczu z Victorią 1918 Jaworzno. Wtedy to drużyna z Trzebini wygrała 3:0. Kiedy przyszła kolej na Zgodę, każdy zastanawiał się, czy drużyna z Byczyny podoła zadaniu i przełamie swoją formę. Niestety, choć w pierwszej połowie spotkania byczynianie stracili tylko jedną bramkę, to w drugiej do siatki po piłkę gospodarze sięgali aż sześć razy. Brak kluczowych zawodników na boisku nie świadczy najlepiej o kondycji zespołu. Samo wprowadzenie podstawowego bramkarza Krystiana Nawrockiego w pole gry utwierdza w przekonaniu, że coś jest nie tak. Zresztą, kiedy broniący bramki Konrad Kawala po jednej z interwencji doznał kontuzji, Nawrocki stanął między słupkami, a w pole gry wszedł kolejny bramkarz – Daniel Antkowiak. Bramki dla przyjezdnych padały przeważnie z bliskiej odległości, czego przyczyną była nieskuteczna defensywa oraz błędy drugiej linii. Piłkarze Zgody stwarzali sytuacje, ale brakowało skuteczności i zgrania tego składu. Tak więc Zgoda Byczyna kończy swoje zmagania pucharowe na etapie półfinału.

Druga z jaworznickich drużyn już dzień wcześniej dowiedziała się o awansie, kiedy to dostała wiadomość z Libiąża. MKS Libiąż z przyczyn kadrowych nie mogł stawić się w Jaworznie, dlatego też LKS Ciężkowianka Jaworzno awansowała do finału rozgrywek pucharowych, a w finale ma spotkać się z MKS Trzebinia.

Drużyna z Trzebini, prowadzona przez Szymona Stawowego (byłego trenera Szczakowianki) jest do tej pory bezwzględna dla jaworznickich drużyn. Czy ciężkowiczanie zdołają pokazać pazur i pokonać niepokonanych? O tym dowiemy się w najbliższym czasie po meczu finałowym.

LKS Zgoda Byczyna – MKS Trzebinia 0:7 (0:1)
Zybicki 23′, Mendela 50′, 76′, 79, 81′, Sochacki 54′, Barczyk 87′

LKS Ciężkowianka Jaworzno – MKS Libiąż 3:0 (walkower)

gabiga

[vc_facebook]