Skontaktowała się z nami mieszkanka Osiedla Stałego, przedstawiając stan terenu wokół działającej tam niegdyś kręgielni. To lekko już zapomniane miejsce straszy swoim wyglądem i hałasującymi imprezowiczami.
– Od kwietnia po moich telefonach 3 razy posprzątali. Teraz już nie odbierają telefonu. Straż miejska poinformowana, ponoć dali kilka mandatów. Tam jest tak zawsze. Po kilku dniach znowu koszmar. Piją i hałasują. Mieszkańcy stracili nadzieję, bo nic nie daje efektu. Głównie młodzi ludzie, ale także starsi. Raz widziałam jak matka przynosiła młodym piwo. Twierdzą, że oni nie śmiecą. Nawet kosz na śmieci sobie z krzesła zrobili, ale już przepełniony. Wieczorem boję się podejść, bo wiedzą, że interesuję się tym miejscem – pisze czytelniczka.
Problem nie jest nowy – już ponad rok temu mieszkańcy sygnalizowali, że teren wokół budynku kręgielni zmienia się w śmietnik i miejsce posiedzeń miłośników spożywania trunków wszelakich na świeżym powietrzu:
[vc_facebook]