Redukcja kursów autobusów w naszym mieście budzi wśród mieszkańców coraz większy problem i złość.
Jak powiedziała nam pani Basia, mieszkanka naszego miasta, która pracuje w Sosnowcu w Szpitalu Wojewódzkim nr 5, nie ma jak normalnie dojechać do pracy w weekendy ani z niej wrócić do domu, bo autobusu brak.
Linia S, która od 14 grudnia nie kursuje w soboty, niedziele i święta, a z której korzystali pasażerowie udający się do pracy, do Dworca Głównego albo do Szpitala Wojewódzkiego w Sosnowcu są bezradni w tej kwestii. Pytają, czy ktoś wziął pod uwagę, rezygnując z tych kursów autobusów, że ludzie w weekendy tez pracują i do pracy dojechać jakoś musza?
Mieszkańcy aktualnie chcąc dojechać do pracy, muszą korzystać z pomocy znajomych, kolegów czy rodziny.
„Nie rozumiem podejścia zarządu PKM, by linia S w weekendy w ogóle nie jeździła do Sosnowca, a przecież my w weekendy tez pracujemy, no ludzie kochani przecież tak być nie może. Koleżanki albo proszą rodzinę, znajomych by ktoś zawiózł ich do pracy, bo nie ma możliwości w obecnych czasach dojechać do niej autobusem. To jest coś strasznego co się dzieje”– powiedziała nam pani Basia.
Jak nam powiedziała pani Basia, mieszkańcy zwrócili się również w tej sprawie do PKM w Jaworznie.
„PKM odpisał nam, że w związku, z tym że jest możliwość przesiadki i to podali tylko tą jedną jedyną możliwość w dni powszednie rano, to problemu nie ma. Ale chyba zapomnieli o tym i nie popatrzył nikt na to, jaki mamy dojazd do pracy na noc w sobotę czy na noc w niedziele, czy powrót w sobotę, czy niedzielę. Dla mnie i innych osób to jest naprawdę krzywdzące”.– stwierdziła mieszkanka Jaworzna.
Mieszkańcy mają nadzieje, że odpowiednie służby uwzględnią ich prośbę pozytywnie.
„My prosimy tylko o to, żeby uwzględniono naszą prośbę by dali nam te kursy w weekendy i święta, te dwa kursy dodatkowe, które nas dowiozą do pracy, bardzo prosimy”– oznajmiła pani Basia.
Podczas sesji Rady Miasta w dniu 22 grudnia pani Barbara Ziętek Radna Miasta Jaworzna, również poruszyła ten temat.
[vc_facebook]
Może trzeba masowo wysyłać skargi nie do PKM, tylko do województwa, że nie finansuje linii wojewódzkich, to pieniądze zaraz się znajdą. Zdaje się, że ktoś już wysłał jedną taką skargę, ale widocznie jedna to za mało.
Może trzeba zmusić urzędników związanych z PKM i nie tylko do myślenia . PKM powinien służyć mieszkańcom bo z ich podatków jest utrzymywany. Proste zapytanie szpitala albo badanie rynku wyjaśni sytuacje kiedy kursy są potrzebne. A może zlikwidujmy kursy poza miasto ?