Na jednej z facebookowych grup pojawiło się zdjęcie pokazujące ul. Mroczka –  drogę na trasie niekursującego już autobusu linii 306 w Jaworznie Ciężkowicach.

W przypadku wymijania się pojazdów o gabarytach ciężarówki czy autobusu pojawia się, jak widać, problem – jeden z pojazdów musi zjechać na chodnik.

Co sądzą użytkownicy grupy Jaworzno Ciężkowice o tak wąskiej drodze?

– Powstał twór który będzie utrudniał życie mieszkańcom. Dużo uwag padło na temat zwężeń i całego pomysłu jednak nikt mieszkańców nie słucha i nie liczy się z ich zdaniem. Juz po wyborach i możecie pocałować nas w d.. !!! – pisze Adrian.

– Gdzie tu sens i logika? a bezpieczeństwo? żeby autobus minąć się z tirem musiał wjeżdżać na chodnik? bezpieczeństwo pieszego? akurat w tej sytuacji a parę godzin później będzie autobus z autobusem? – pisze Jarek.

– Poczekajmy jak takie dwa pojazdy spotkają się na zakręcie, a będzię trochę ślisko i będzię szedł pieszy chodnikiem. Stłuczka to najlepsze co będzie mogło się wydarzyć. Pozatym słyszałem że w ciągu jednego dnia były dwie stłuczki, pokazuje to tylko że takich sytuacji będzie więcej. Łatwiej będzie policzyć kiedy nie było stłuczki niż kiedy była. Wystarczy że ktoś pojedzie szerzej i bęc. A pomyślał ktoś jak projektował te chodniki, że istnieją pojazdy uprzywilejowane, które często muszą szybko dotrzeć na miejsce zdarzenia, a jadąc na tak wąskiej drodze (która i tak już była wąska) będzie to praktycznie niemożliwe. Pozatym zrobić chodnik to nie sztuka, trzeba o niego też dbać, a nie jak np. na ul. Młyny Serafińskie chodnik w niektórych miejscach zarośnięty i tak nie równy że czasami strach iść. Dodam że chodnik na pewno w najwęższym miejscu nie ma więcej niż 90cm, no chyba że komuś chodziło o 90mm to wtedy może będzie tyle – pisze Olaf.

– Ten samochód już jest na krawędzi, a nawet poza nią – na poboczu. Poboczę nie służy do jazdy. Aktualnie znajduje się tam znak, który zawęża skrajnie jezdni. Jazda po krawężnikach tak ciężkim pojazdem jak autobus to ryzyko uszkodzenia opon. Kwestie materialne to najmniejszy problem. Takiego uszkodzenia nie musi być widać od razu, opona może później eksplodować np. na przystanku – proszę poszukać pod hasłem „wybuch opony tir” – pisze Zuzia zw odpowiedzi na sugestię, że tir powinien dojechać do krawędzi jezdni.

– Osoby wędrujące tym chodnikiem z pewnością też będą się czuły niezwykle bezpiecznie, gdy po krawężniku będzie przejeżdżać samochód. Zwłaszcza osoby pchające wózki – pisze Monika.

– Kierowca TIRa już jest na krawędzi jezdni. A to zdjęcie tylko potwierdza jak „genialnych” mamy wizjonerów w naszych urzedach. Jeszcze kilka takich przejazdów i chodniki będą równo z asfaltem – pisze Paweł.

– Ale to nie pomysł wizjonerów w urzędach tylko JBO. Na który zagłosowała większość osób, którym chciało się ruszyć „wirtualny” tyłek i oddać głos. Gdyby więcej osób się ruszyło, mogło wygrać coś innego (sam głosowałem na inny i szkoda, że nie wygrał) . Cóż… Wola ludu – do nich trzeba mieć pretensje. A co do samych chodników, to teraz kierowca jest zmuszony by zachować szczególną ostrożność. Nawet zwolnić do 5 km/h by minąć drugi samochód. Przy braku chodników to pieszy musi „skakać” na płoty czy do rowu bo jaśnie pan kierowca nawet nie zwolni – odpowiada Grzegorz.

Wspomniany wyżej projekt Jaworznickiego Budżetu Obywatelskiego (na 2020) to „Piękniejsze Jaworzno – lepsze chodniki w dzielnicach”, na który zagłosowało prawie 3000 mieszkańców. Remont ciężkowickiej drogi jeszcze się nie skończył, sama jezdnia przy ul. Mroczka ma mieć ostatecznie około 5,5 m szerokości. Jak czytamy w jednym z miejskich publikatorów, zwężenie drogi – jej przebudowa – powiązane jest m.in. z projektem JBO.

A co Wy sądzicie o takim pogodzeniu drogi i budowy nowego chodnika?

Foto: Jaworzno Ciężkowice Facebook

[vc_facebook]